amrowek pisze: ↑25 wrz 2022, 08:35
ciemniejszy
Nie wydaje Ci się. Mój ma ciemniejszy panel. Jest całkiem czarny, inaczej też odbijają światło.
W środku 3 sztuki będą bez różnic jeżeli chodzi o wykonanie analogu. U siebie szukałem rozwiązania eksperymentując nie tylko z różnymi kondensatorami ale i przewodami sygnałowymi srebro / złoto + równolegle miedź. Dla mnie to było kiedyś voodoo jakieś a przy odpowiednim poziomie sprzętu stało się realne i namacalne. Nawet po zastosowaniu przewodu złoto / srebro, na brzmienie średnicy ma wpływ to jaki przewód miedziany do tego zastosuję. Różnice były tak duże że poświęciłem naprawdę bardzo dobry przewód słuchawkowy aby wykorzystać jadną żyłę plecionki. Efekt końcowy to równy dźwięk bez eksponowania żadnego pasma od góry do dołu. U mnie więc te przewody zostają, u @Peliksa zostały dodane wraz z ze zmianą kondensatorów na KPCU i srebro na mice oraz drugi analog na OPA. U @bms01pl od razu wstawiana jest wersja finalna, również z przełączaniem pomiędzy lampą a OPA
Ale tak, różnice będą, po pierwsze:
- u mnie zastosowałem OPA od Konrada czyli "Wydajny wzmacniacz dyskretny JFET" MuzgAudio w wersji podwójnej w pozostałych są standard NE5532 na podstawkach więc w każdej chwili można zawsze je indywidualnie podmienić jeżeli komuś tęskno do dźwięków z OPA a nie lampy aby uzyskać na tym analogu dużo wyższy poziom. Koszt dyskretnych wzmacniaczy to ok 600 zł więc taki wybór niech należy już do właściciela. Ja polecam, użyję ich jako jeden z analogów w kolejnym moim projekcie DACa z PCM63.
Różnica kolejna:
- wszystkie te Rotele mają NOS 6N9S, bardzo dobrze grają i są moim faworytem jeżeli jest na nie miejsce w środku, u Marka i Bartka to Reflektor z lat 60 tych, u mnie METZ sprzed jeszcze dwóch dekad wcześniej. To zupełnie inne granie. Wokal znika z głośników i jest w pełni żywy. Gitara wybrzmiewa inaczej. To kolejna zmiana której dokonać może już właściciel zamieniając lampy na inny model 6N9S albo 6SL7 czy 1579. Ceny wahają się w zależności od rocznika i modelu od 150 do 1000 zł i wyżej za parę. Ja wrzucam standardowo Reflektor z lat 50/60 bo brzmią bardzo dobrze.
Różnica nr 3:
- ostatnią różnicą jest zegar. U mnie zamiast standardu już pojawił się "Niskoszumny generator kwarcowy AUDIO". Każdy wie jakie zegar ma znaczenie, synchronizuje pracę elementów układanki zmieniającej zera i jedynki w dźwięk. Kontroluje rytm odtwarzacza. W przypadku niestabilności zegara lub jego małej precyzji oraz wraz z zakłóceniami od zasilania pojawia się błąd taktowania zwany Jitter'em. To nieładne przekłamanie sygnału wynikające z tego że przetwornik cyfrowo analogowy konwertuje sygnał podany w złym punkcie czasu. Efekt, mniej szczegółów, dynamiki. Tą kolejną zasłonę w dźwięku można usunąć właśnie zamieniając to :
na to :
Jak widać chwilowo na kartoniku, bo podłączenie zajęło mi 3 minuty ale na montaż z szukaniem miejsca i wierceniem w obudowie czasu już nie ma. Chyba długo będzie w tej formie grało.
Różnica słyszalna, perkusja jest tak w punkt jak tylko może, gitara i wokale urosly, pojawiło się jeszcze więcej niespodzianek na górze. Dla mnie kolejna poprawa w całym paśmie.
A dlaczego to tylko u mnie jest, a no bo to kolejne wraz z zasilaczem i montażem jakieś 600 zł więcej i wolał bym instalując to u kogoś aby najpierw miał możliwość usłyszenia czy warto. Ogólnie kwotowo Rotel na dole to jakieś 2 tys zł więcej w środku od pozostałych. Czy warto tyle tam włożyć?? Tutaj pytanie jak wycenić dźwięk. Bo tak, różnica jest słyszalna, dla mnie to różnica warta tej kwoty. Na pewnym poziomie a ten Rotel po modyfikach to już bardzo wysoki poziom każdy kolejny krok do przodu to już koszta na które trzeba się zgodzić albo nie.
Martin Logan CLS, Ayon Triton KT150 z KT88 zamiennie, DAC Stax Talent (2 x PCM63 na 6N26P) + Volumio Pi5 Waveshare 11,9", CD Rotel RCD955 (TDA1541 na 6N9S)... no i oczywiście gramofon Yamaha PX3 z Yamaha MC5 (shibata na boronie)