Ale że co w nich badziewnego?
Głośniki szerokopasmowe w skrzynkach po radmorow ls 40
-
- Posty: 827
- Rejestracja: 06 paź 2012, 19:41
Re: Głośniki szerokopasmowe w skrzynkach po radmorow ls 40
Jedni używają sprzętu do słuchania muzyki, drudzy używają muzyki do słuchania sprzętu.
Ja błądzę gdzieś po środku...
Ja błądzę gdzieś po środku...
-
- Posty: 117
- Rejestracja: 28 sty 2022, 18:42
- Gramofon: własny sklejak
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Głośniki szerokopasmowe w skrzynkach po radmorow ls 40
Głównie to jest w nich badziewne że się nie przydadzą (mowa cały czas o obudowie) do taniego a dobrze grającego projektu na szerokopasmowcach.
Jeśli chcesz na siłę dać do nich niewielkiego i przez to nie taniego szerokopasmowca to może się to jeszcze "udać" wypełniając cały środek labiryntem biegnącym od wewnętrznej komory głośnika do otworu który zrobisz na dole obudowy - plany takich konstrukcji są ogólnie dostępne. Ale jeśli chcesz naprawdę tanio i bardzo dobrze to uzyskasz to głównie powierzchnią membrany - bo szerokopasmowce właśnie tak mają czym większa i lżejsza powierzchnia tym lepiej, czym mniej watów tym lepiej. Gdyby to była kwadratowa obudowa po badziewnych Altusach z pewnością byłaby nieco mniej badziewna do tego projektu Dobrym rozwiązaniem może być też poszukanie czegoś już gotowego do 1000zł "poza zasięgiem naszych lokalnych magików od potrajania cen szrotu" spokojnie znajdziesz przyzwoite i tanie kolumny zamknięte tylko że z lat 65-70 - takie już w większości przypadków się nie popalą z "normalnym" wzmacniaczem ale do "magii" i tak będą potrzebować lampy i jankeskich tłoczeń z epoki.
Jeśli chcesz na siłę dać do nich niewielkiego i przez to nie taniego szerokopasmowca to może się to jeszcze "udać" wypełniając cały środek labiryntem biegnącym od wewnętrznej komory głośnika do otworu który zrobisz na dole obudowy - plany takich konstrukcji są ogólnie dostępne. Ale jeśli chcesz naprawdę tanio i bardzo dobrze to uzyskasz to głównie powierzchnią membrany - bo szerokopasmowce właśnie tak mają czym większa i lżejsza powierzchnia tym lepiej, czym mniej watów tym lepiej. Gdyby to była kwadratowa obudowa po badziewnych Altusach z pewnością byłaby nieco mniej badziewna do tego projektu Dobrym rozwiązaniem może być też poszukanie czegoś już gotowego do 1000zł "poza zasięgiem naszych lokalnych magików od potrajania cen szrotu" spokojnie znajdziesz przyzwoite i tanie kolumny zamknięte tylko że z lat 65-70 - takie już w większości przypadków się nie popalą z "normalnym" wzmacniaczem ale do "magii" i tak będą potrzebować lampy i jankeskich tłoczeń z epoki.
"Więc..... Niektórzy ludzie chcą zniekształceń, aby ich instrumenty brzmiały lepiej. Inni chcą minimalnych zniekształceń, aby wyraźniej słyszeć zniekształcenia z instrumentów. Muzyka jednego człowieka jest hałasem innego człowieka......."
-
- Posty: 827
- Rejestracja: 06 paź 2012, 19:41
Re: Głośniki szerokopasmowe w skrzynkach po radmorow ls 40
Powinieneś trochę doczytać bo jest zupełnie odwrotnie. Tanie są małe szerokopasmowce stąd taka popularność 3-4" fullrangów w obudowach będących różnymi wariacjami linii transmisyjnej bo jak małe, to fajna góra a mało basu stąd pomysły na obudowy poprawiające dół. Im większy fullrange tym lepiej radzi sobie na basie ale gorzej na górze stąd szerokopasmowce 6-8" które mają niski qts i nadają się do prostych basrefleks z niskimi strojeniami i grają dobrze górą kosztują fortunę.Piotr__ pisze: ↑30 sie 2022, 12:48Jeśli chcesz na siłę dać do nich niewielkiego i przez to nie taniego szerokopasmowca to może się to jeszcze "udać" wypełniając cały środek labiryntem biegnącym od wewnętrznej komory głośnika do otworu który zrobisz na dole obudowy - plany takich konstrukcji są ogólnie dostępne.
Akurat jest całkiem odwrotnie - membrana im jest większa tym jest cięższa oraz im jest większa tym łatwiej i skuteczniej generuje długie fale a gorzej krótkie. I nie można pisać, że im mniej watów tym lepiej bo to nie tak. Waty oprócz wytrzymałości mocowej cewki to też siła napędu w stosunku do masy drgającej układu choc siła magnesu ma tu kluczowe znaczenie. Silny napęd to niska dobroć i dobre granie w niedużej pierdzirurce. Słabszy napęd to obudowa closed i duzo mniej basu - dlatego szerokopasmowce o niskim qts (a tym samym sporej mocy) i ładnym pasmie przenoszenia są najdroższe.Ale jeśli chcesz naprawdę tanio i bardzo dobrze to uzyskasz to głównie powierzchnią membrany - bo szerokopasmowce właśnie tak mają czym większa i lżejsza powierzchnia tym lepiej, czym mniej watów tym lepiej.
Co nie zmienia faktu, że wyższy qts glosnika a tym samym wysoką dobroć układu można wykorzystać w specyficznych obudowach i zestroić 3" fulla na np 60hz gdzie jego fs wynosi 110hz vide tabaq czy 55hz jak w igłach Cyburga.
Jedni używają sprzętu do słuchania muzyki, drudzy używają muzyki do słuchania sprzętu.
Ja błądzę gdzieś po środku...
Ja błądzę gdzieś po środku...
-
- Posty: 117
- Rejestracja: 28 sty 2022, 18:42
- Gramofon: własny sklejak
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Głośniki szerokopasmowe w skrzynkach po radmorow ls 40
Podtrzymuję swoją opinię z racji przyzwyczajenia do sporych owali Isophona, zielonych sab i jeszcze kilku z magnesami alnico z lat 50 - przy odrobinie pomyślenia można to mieć bardzo niedrogo, a małe współczesne szerokopasmowe głośniczki (o drogich nie wspominamy mając 1000zł). przy nich to lipa tak jak i duże ciężkie estradowe basowce o wielkiej mocy.
"Więc..... Niektórzy ludzie chcą zniekształceń, aby ich instrumenty brzmiały lepiej. Inni chcą minimalnych zniekształceń, aby wyraźniej słyszeć zniekształcenia z instrumentów. Muzyka jednego człowieka jest hałasem innego człowieka......."
-
- Posty: 322
- Rejestracja: 10 maja 2020, 22:33
Re: Głośniki szerokopasmowe w skrzynkach po radmorow ls 40
Dziękuję za dyskusję, póki co to się wstrzymam. Jakby ktoś chciał obudowy, to za flaszkę stargardzkiej mogę je oddać ale odbiór własny w Poznaniu