
a tutaj gatunek inwazyjny:
Na szczęście starożytność i średniowiecze już za nami i zwierzęta odzyskują należne miejsce w domach i sercach
Raz trafiłem na jenota w lesie i powiem tak ... ciężko o spotkanie z jenotem
drapieżniki, drapieżniki, drapieżniki, - to jest moja odpowiedź, rok temu byłem świadkiem jak trzy jenoty atakowały "polskiego borsuka", całe zajście trwało około godziny, po rozdzieleniu na atak z dwóch stron pomyślałem, że jeny borsa zjedzą, jednak ten pies jest jak Husaria, możliwe, że mam zdjęcia (film) to wrzucę, ogólnie, obecnie większym problemem są szopy pracze, akurat u mnie w Kole na 26 tyś ha, tego raczej nikt nie zauważa, a w innym daniele
Dobre oko
To może Vader?