Felini Wąsik pisze: ↑19 sie 2022, 09:54
oglądać zagranicznych twórców
Luz

Wiadomo, że nie da się od razu mieć nie wiadomo jakiej wiedzy, ale niektórzy yutuberzy po prostu się ośmieszają, nie dostrzegając np. na okładce nazwy firmującej LP orkiestry i zastanawiając się co to może być, "jakieś country na pewno", albo bełkocząc nad filmowym soundtrackiem - napis na coverze jak wół - że to jakiś musical. Ręce po prostu opadają, a jeszcze do tego ten monotonny, "drewniany" głos - niczym nie uzasadnione parcie na szkło doby internetu jak nic

Dlatego z zasady odpuszczam takie filmiki, to strata czasu.
Girlschool - Glasgow 1982, jeden z ostatnich nabytków. Żona też lubi ten zespół, więc nawet nie padło standardowe pytanie: skąd to mamy i ile kosztowało
