Masz oczywiście na myśli nie wydane dotychczas nagrania koncertowe? Bo że jest "Absolutely Live", "Zemsta nietoperzy", "Tzw. przeboje...", "Dzień, w którym pękło niebo" itd., to wszyscy oczywiście wiemy.

Masz oczywiście na myśli nie wydane dotychczas nagrania koncertowe? Bo że jest "Absolutely Live", "Zemsta nietoperzy", "Tzw. przeboje...", "Dzień, w którym pękło niebo" itd., to wszyscy oczywiście wiemy.
Albo fajnie by było wydać coś takiego, jak w reedycjach Beatlesów są esher demos. Np. wydać taki Detox z Gatefoldem z dwoma winylami, na jednym by był normalny album, a na drugim nagrania z koncertów czy właśnie esher demos
Ooo kuźwa to byłoby mega. Tarkus widzisz, taki ze mnie znawca Dżemu...Felini Wąsik pisze: ↑12 sie 2022, 20:54Albo fajnie by było wydać coś takiego, jak w reedycjach Beatlesów są esher demos. Np. wydać taki Detox z Gatefoldem z dwoma winylami, na jednym by był normalny album, a na drugim nagrania z koncertów czy właśnie esher demosKupił bym od razu
![]()
Na CD są te wydania to i zrobiliby na winylu
Tak, bo kiedyś nagrywanie koncertów przez publiczność było czymś oczywistym. Nagrania z lat 80., którymi dysponuję, są takiej sobie jakości - któraś kopia, zaszumienie, etc. Te z następnej dekady, np. Wyspa Słodowa Wrocław 1993, lepszej, bo wtedy nie ciągnęło się już na koncerty Kasprzaka, tylko brało, niewielki w porównaniu z nim, dyktafon kasetowy
FajneFelix1988 pisze: ↑13 sie 2022, 11:56Tak, bo kiedyś nagrywanie koncertów przez publiczność było czymś oczywistym. Nagrania z lat 80., którymi dysponuję, są takiej sobie jakości - któraś kopia, zaszumienie, etc. Te z następnej dekady, np. Wyspa Słodowa Wrocław 1993, lepszej, bo wtedy nie ciągnęło się już na koncerty Kasprzaka, tylko brało, niewielki w porównaniu z nim, dyktafon kasetowyW każdym razie fani dysponują różnymi nagraniami i część z nich mogłoby spokojnie dopełnić jakieś oficjalne wydawnictwo Dżemu jako bootlegowy rarytas i jednocześnie bezcenny dokument.
Tak jak już wielokrotnie pisałem naprawdę mam 14 lat.
Na allegro były na początku za 89 zł, jak poszły to teraz są po 150, a Najemnika kupiłem za 82
Niech dają. Jak będą te płyty w Biedronce czy Lidlu, i to w takiej cenie (49,90 - 69,90) to też kupię. Nie, nie na handel, ale by mieć po drugim egzemplarzu. Jak widzę gdzieś tanią płytę, nawet gdy już mam egzemplarz, to kupuję. Szkoda nie kupić jak jest okazyjna cena.zobaczycie ze za jakiś czas Najemnik i Detox wylądują w Lidlu i Biedronce po 49.90.
Prawda, też zastanawiam się kto wytłoczy te płyty