Wymiana kabli sygnałowych. Wskazówki.

[ahaja]

Można, ale nie będzie tak dobrze jak z np tym DK3. Do standardowego wtyku Neutrika spokojnie wejdzie taki DK3.
Z Proelem byłby już kłopot.

[slide]

Kabel im krótszy tym lepszy. Ale czasami nie ma wyjścia ... Wtedy należy kupić przewód o niskiej pojemności - gotowe przewody raczej tego warunku nie spełniają...

Pojemność takiego przewodu łącznie z indukcyjnością uzwojenia wkładki tworzy filtr. Wygląda to tak, że im jest ta pojemność kabla wyższa tym bardziej podbija pasmo 8-14kHz. Czasami nawet o kilka ładnych dB. Potem jest gwałtowny spadek.

Uziemienie:
puszczasz osobnym przewodem, linką. Nie dawaj za cienkiego bo możesz mieć problem z przydźwiękiem.
Nie puszcza się tego uziemienia masą sygnałową. Nie chodzi o przydźwięk, ale jakość dźwięku.
Taki 'myk' można stosować kiedy chodzi o to by to tylko działało. Ale wtedy wymiana okablowania nie ma sensu.

A - jak chcesz to zrobić to wywal ten stary kabel a ten nowy wlutuj w miejsce starego. Nie stosuj żadnych beznadziejnych przejściówek.

O pojemności kabla do gramofonu to się dopiero niedawno dowiedziałem szukając kabla na wymianę. Kupiłem przewód Proel DH505 5m dokładnie taki: http://www.sklep.bemolmaxima.pl/proel-d ... dh505.html Nie wiem czy się nadaje akurat do gramofonu, jest 2mm grubszy od oryginalnego.
Mam tylko nadzieję że gorzej być nie może. A obecnie to nie wiem czego to wina (mam nadzieję że kabla) na niektórych płytach coś mi źle gra, jakieś zniekształcenia gdy w kawałku "dużo się dzieje" albo gdy jest donośny wokal, to dźwięk jakby lekko się przesterowuje. No cóż, trzeba przystąpić do wymiany.

[ahaja]

No, jak będzie miał większą pojemność niż ten który masz to to zjawisko będzie wyraźniejsze zgodnie z tym co napisałem wyżej.
To co u Ciebie występuje to wina ramienia i wkładki - wpadają w rezonans, szczególnie bliżej końca płyty -tzw. IGD.

Czy rurka ramienia ma luz ? możesz to sprawdzić biorąc ją w 2 palce i delikatnie próbować 'obrócić' - nie powinno się dać i nie powinno tam być luzu.
Czy wkładkę masz ustawioną zgodnie z szablonem?

Nie wiem jakie ma parametry ten DH505 ... jakoś nie mogę znaleźć ...

[zbyszek1982]

Wymieniłem te kable i poprawa jakości jest znaczna. Nie słychać tego tak bardzo w samym dźwięku, ale lepsze wyprowadzenie masy zniwelowało niemal całkowicie przydźwięk. Przed wymianą, jak rozkręciłem potencjometr do połowy, było słychać lekkie brumienie. Teraz szum w głośnikach przy rozkręconym potencjometrze jest porównywalny do tego generowanego przez odtwarzacz CD, czyli praktycznie go nie ma.

[slide]

Ja również wymieniłem kable sygnałowe +uziemienie, mają niecałe 2m. co wystarcza na nieskrępowane podłączenie. Jak u kolegi zbyszka1982 w jakaości dźwięku nic lepszego nie słyszę (ba, jest podobnie jak na oryginalnym kablu w technicsie bez przedłużki wpiętym w mixer), jednak nie wychwyciłem jakichś zakłóceń czy szumów szumów, jak wcześniej gdy przyłożyć np. ręke do złączki z przedłużką. Jak to fajnie ktoś ujął że kabel nic nie poprawi a może jedynie pogorszyć.
Ale nadal pozostało to takie niefajne COŚ w dźwięku na niektórych płytach, kawałkach, przesterowanie, bardzo lekkie trzeszczenie (brudne lub styrane płyty?). Myślałem że to możę wina routera wifi, ale wyłączyłem mu radio na czas odsłuchu.

[Wojtek]

Ale nadal pozostało to takie niefajne COŚ w dźwięku na niektórych płytach, kawałkach, przesterowanie, bardzo lekkie trzeszczenie (brudne lub styrane płyty?).

Jak igła sobie nie radzi w rowku (obojętnie z jakiej przyczyny) to żaden kabel tu nic nie zmieni.

[zbyszek1982]

Porwałem się ostatnio na wymianę kabli w ramieniu. Kable skręciłem z drutu nawojowego, sygnał dalej trafia do kabli mikrofonowych Shulz. Niby wszystko jest poprawnie zmontowane, kabelki w ramieniu są dodatkowo owinięte teflonem (bez wpływu na swobodę pracy ramienia).

Gramofon gra elegancko, w czasie odtwarzania na dowolnym poziomie głośności nie ma żadnego brumienia. Jednak jeżeli gramofon stoi bezczynnie, to przy potencjometrze rozkręconym na godzinę 12 słychać w głośnikach dość wyraźny brum. Dodam, że jakbym rozkręcił tak potencjometr przy odtwarzaniu, to bym nie był w stanie wytrzymać ze względu na bardzo dużą głośność. Jak ustawię potencjometr na poziomie na którym zazwyczaj słucham, to z kolumn nie słychać żadnego szumu, a w słuchawkach jest minimalny.

Teraz pytanie: czy to jest normalne i zawsze będzie jakiś brum, czy jednak coś jest nie tak z odprowadzeniem masy?

[ahaja]

Oprócz przewodów z wkładki podpiąłeś masę do ramienia i wyprowadziłeś ją ?

[zbyszek1982]

Oprócz przewodów z wkładki podpiąłeś masę do ramienia i wyprowadziłeś ją ?

Tak, masę ramienia poprowadziłęm takim samym kabelkiem jak sygnały, tyle że już bez teflonu. Dodatkowo poprowadziłem takie kabelki od podstawy ramienia i od łożyska talerza (w sumie nie słychać zbytnio, żeby wprowadzały jakąś różnicę), wszystkie masy, poza masami sygnałowymi łączą się w jednym miejscu.
Zastanawiam się jeszcze nad jednym. Mianowicie kabelek masy dolutowany do ekranów kabli sygnałowych (zrobionych z kabla Schulz MK1), ten który jest przypięty do pre, zrobiłem z dosyć grubego kabla głośnikowego oehlbach, takiego o przekroju 4mm, może tu jest problem?

Jak dotykam gramofon w różnych miejscach to ten brum odrobinę słabnie, ale nie ma takiego miejsca którego dotknięcie by sprawiło, że w głośnikach jest cisza. Dotknięcie ramienia lub szpindla daje identyczną "poprawę".

[ahaja]

Ano - wygląda na to, że rura ramienia nie jest uziemiona a to ona jest tu najważniejsza, a nie podstawa ramienia.
Mozesz to sprawdzić miernikiem - tylko na czas pomiaru odepnij wkładkę.

[zbyszek1982]

Ano - wygląda na to, że rura ramienia nie jest uziemiona a to ona jest tu najważniejsza, a nie podstawa ramienia.
Mozesz to sprawdzić miernikiem - tylko na czas pomiaru odepnij wkładkę.

W rurce ramienia jest kabelek, biegnie na całej długości od headshella do miejsca w któym wszystkie kable wychodzą z ramienia. Nie dało się go przylutować, bo rurka jest aluminiowa, więc jest wciśnięty pod uchwyt headshella. Poszczególne druciki są na końcach pocynowane, żeby nie miały emalii i ułożone w taką "miotełkę".

Czy dobrze rozumiem, że w momencie kiedy jedną szpilką dotknę do ramienia, a drugą do końca tego kabla uziemiającego, miernik powinien pokazać, że obwód się zamyka?

[ahaja]

Dokładnie tak.

Może być tak, że miernik nic ci nie pokaże ... dlatego, że te rury są często w anodzie albo lakierze. Wtedy trzeba dotknąć jakiejś śrubki w nią wkręconej - przejście powinno być. Gniazdo headshella jest często dokręcane od spodu małymi śrubkami.

[zbyszek1982]

Może być tak, że miernik nic ci nie pokaże ... dlatego, że te rury są często w anodzie albo lakierze. Wtedy trzeba dotknąć jakiejś śrubki w nią wkręconej - przejście powinno być. Gniazdo headshella jest często dokręcane od spodu małymi śrubkami.

Dzięki za radę, będę próbował jak wrócę z pracy. W moim gramofonie niestety gniazdo headshella jest wklejane, więc mam nadzieję, że uziemienie działa, bo ramię nie przeżyje drugiego klejenia.

[zbyszek1982]

Pomierzyłem wszystko jak trzeba, obwód zamyka się pomiędzy dowolnym punktem rurki ramienia a końcem kabla uziemienia albo samym kablem wychodzącym z ramienia. Wychodzi na to, że "ten typ tak ma". Przy normalnym słuchaniu i tak nie słychać żadnego przydźwięku, więc cały ten problem jest chyba na wyrost.

[dalmatyn]

Ja zaraz po zakupie wymieniłem kable. Jest cisza i dobra jakość dźwięku. Oryginalny kabel był DIN5 przerobiony dość nieestetycznie na RCA. Nie było oddzielnego wyprowadzenia masy. Wyglądało to tak

Oddzieliłem masy, kabel dałem takie http://www.sonologic.pl/produkty.php?pr=145 nieco sztywnawy i dość gruby, ale przy 2m raczej nie chciałem cienizny. Niska pojemność i producent wiarygodny.