Wojtek pisze: ↑21 lip 2022, 10:52
Jak limitować nakład plików?
Na fizycznych nośnikach (takich jak pendrive) AFAIK da się względnie zabezpieczyć zawartość przed kopiowaniem. Zatem to byłaby jakaś opcja. BTW ciekawe, ile by kosztował sprzętowy odtwarzacz takich nośników, zaprojektowany i wykonany w standardzie MoFi. (Przypuszczam, że konkurencja zrobiłaby to taniej - por. wkładki i preampy.)
A wracając do meritum: sam nie wiem, co jest w tym wszystkim śmieszniejsze.
Czy to, że gdyby nie wymyślili tego całego "one step", kłamstwo mogłoby nie wyjść na jaw? No bo przecież z jednego negatywu można zrobić więcej niż jeden pozytyw, a z jednego pozytywu - więcej niż jedną matrycę, więc nadal wszystko wyglądałoby prawdopodobnie.
Czy to, że "wywiadywani" (jest taki termin w żargonie dziennikarskim) ani na chwilę nie tracili dobrego samopoczucia? "No dobra, na kopercie zegarka naszej firmy rzeczywiście było wygrawerowane
Made in Switzerland, a faktycznie wyprodukowano go w Chinach. Niech będzie, że ma pan trochę racji. Ale mechanizm chodzi tak dokładnie, jakby był wyprodukowany w Szwajcarii, więc w sumie w czym ci ludzie widzą problem?". "Tak, towar reklamujemy jako ręcznie wykonany, a w rzeczywistości to robota maszynowa, niech panu będzie! Ale, panie, przecież nie ma to zauważalnego wpływu na jakość wykonania, więc w sumie nie skłamaliśmy, bo płaci się za jakość!". Coś w tym stylu.