W moim wiernym luxmanie L-405 z 1985 roku (mieszka u mnie od 2014 roku, kupiony od Nomosu) ostatnio lewy kanał robi się humorzasty. Uznałem to za okazję, żeby mu zafundować generalny serwis do stanu tip-top. Niech ktoś znający się na rzeczy go przebada, w razie potrzeby poprawi luty, wymieni wyschnięte kondy etc. Ja się tego nie dotykam, bom wiotki humanista z dwiema lewymi rękoma.
Ponieważ mieszkam na zadupiu, skąd i tak musiałbym go wysłać do serwisu, pomyślałem, że równie dobrze - a nawet lepiej - mogę go podesłać do kogoś z szanownych kolegów forumowych. A nuż byłby chętny przyjąć pacjenta do warsztatu. Bez gadania wyłożę do 1000 złotych. Powyżej musiałbym się zastanowić
