Dziś był dzień idealny! 0 błędów, mnóstwo faktur, sporo muzyki. A jutro powinno do mnie dojść coś wielkiego, czego raczej w sklepie nie trafię. Rzadka rzecz choć na tym zdjęciu jest mała podpowiedź...
Deep Purple to ceskoslovacki presik, wybrany jako fitująco-gitujący soundtrack pod słowackie faktury. Te są spoko, podobnie jak czeskie. Krecik jeden wie jak je rozróżnić (bez patrzenia na nr VAT spółki je wystawiającej).
Składak Blood, Sweat & Tears w wydaniu hiszpańskim był pod hiszpańskie faktury. Fajna muzyka, jak coś się trafi z tego zespołu to rozważę wzięcie....
The Beatles na dużym (A Hard Day's Night) i małym (With The Beatles) dysku. Wybrałem CD bo liczyłem, że zmieszczę tę płytkę przed team meetingiem na Teamsach. Niestety nie zdążyłem...
Michał Jackoszyn - Zły - energetyczny klasyk w polskim pressie i gitującym stanie.
Chicago - X - jazz-rockowa czekolada. Dawno nie słuchałem a lubię tę płytę.
Deep Purple - Perfect Strangers nie takie obce choć nie ma takiego państwa jak Czechosłowacja.
Blood, Sweat & Tears - Grandes Exitos - Greatest Hits z 1972 w wersji hiszpańskiej. Hiszpańska mucha nie siada. To nie kit, to nie git (za dobry stan) - to hit!
@jogurteq
Ja mam całą dyskografię Straitsów, wszystkie studyjne. Ale niestety nie wszystkie w wydaniach z epoki. Debiut mam tylko z Biedronki, jak był. Dobre wydania, nawet myć nie trzeba bo i bez mycia było VG+ albo i lepiej.
