Winylowe koszulki

[Volume One Apparel]

http://allegro.pl/t-shirt-muzyczny-gone ... 85756.html
http://allegro.pl/t-shirt-muzyczny-wars ... 94478.html
coś dla winylowych zapaleńców

[Volume One Apparel]

http://www.beesfund.com/projekty/pokaz/ ... ne-apparel

[Darek]

Co to jest? Kupno, sprzedaz, wymiana, projekty ...... itp. itd.

[Wojtek]

Kolega kiedyś sprzedawał koszulki z chyba unikatowymi designami/projektami. Teraz... szuka funduszy na wsparcie swojego biznesu.
Czyli chyba sprzedaż nie poszła za dobrze albo ktoś nierealnie podszedł do sprawy/przecenił swoje plany.
Innymi słowy, omijamy klasyczny proces zakładania nowej firmy/biznesu w Polsce (działalność, biznesplany, dotacje i kredyty) i liczymy na dobroduszność środowiska. Dlaczego? Nie mam pojęcia, może nas kolega kiedyś oświeci (ale wątpię, bo to chyba taka promocja na zasadzie "minimum słów, bo po co więcej?" ).

Tak czy siak, moim zdaniem nie ma szans żeby ten projekt przeszedł Z zasady takie zbiórki typu "kickstarter" mają sens kiedy za jakiś wkład dołożony do planowanego produktu/projektu, każdy wspierający otrzyma co najmniej ów produkt, za uczciwą kwotę. A tu mamy za 15 złotych jakieś naklejki, za 40 złotych kartę rabatową, a dopiero za 70 złotych możemy faktycznie dostać koszulkę... a chyba o to tutaj chodzi przede wszystkim.

Czy te koszulki są faktycznie warte 70 złotych albo czy tyle będą kosztowały jak już się uzbiera kasa i znowu ruszy "biznes"?
To jest kluczowe pytanie.

Bo jeśli będą wtedy tańsze to... taka zbiórka pieniędzy licząca na "hojność" zainteresowanych do dokładania komuś do interesu w imię "przyczynienia się do rozwoju niezależnej marki" jest raczej pomylona. A już z pewnością w polskich warunkach, przy naszej mentalności.

[Kocewicz]

To nie są skomplikowane obrazki. Jak ktoś ogarnia trochę grafikę wektorową, to może spreparować sobie dowolny wzór i zanieść do punktu naprasowywania takich obrazków na koszulki. Ja tak raz zrobiłem na próbę, dałem 25 złotych i jestem bardzo zadowolony. Jak się wypierze, to mogę się sfotografować i pochwalić

[Wojtek]

Zgadza się Kocewicz. Dlatego też tutaj chyba jedyne co jest wyróżniające to to, że tworzone są jakieś własne, oryginalne czy też unikatowe wzory.
I chyba za to właśnie ma się płacić ceny "premium"

[motown]

70 zł za koszulkę to jeszcze nie jest tragedia (zależy oczywiście od gramatury bawełny i jakości logo). Gotów byłbym nawet wesprzeć autora, bo pomysł fajny - koszulka, która ma swoją historię, nadruk, który coś znaczy i wszystko z miłości do winyli - brzmi nieźle ;]

Ale obawiam się, że to jest produkt pod inny target Znaczy skierowany raczej do młodych ludzi z obszarów wielkomiejskich. Subkultura hip-hopowa, DJ-e, deskorolkowcy etc. Taki klimat ma właśnie ich strona (http://volumeoneapparel.com) i nadruki. A tutaj raczej niewielu mamy hip-hopowców (nie wiem, może się mylę?). W każdym razie, raczej nie moje klimaty i wolałbym wydać te 70 zł na płyty ;] Jednakowoż nie wykluczam, że kupię koszulkę czy dwie jak znajdzie się trochę wolnej gotówki.

Autorowi życzę powodzenia, a niech mu się uda i w ogóle ;]

[eenneell]

Może ktoś polecić koszulki, czyli koperty papierowo/foliowe na winyle

[marcinxd7]

Ale obawiam się, że to jest produkt pod inny target Znaczy skierowany raczej do młodych ludzi z obszarów wielkomiejskich. Subkultura hip-hopowa, DJ-e, deskorolkowcy etc. Taki klimat ma właśnie ich strona (http://volumeoneapparel.com) i nadruki. A tutaj raczej niewielu mamy hip-hopowców (nie wiem, może się mylę?). W każdym razie, raczej nie moje klimaty i wolałbym wydać te 70 zł na płyty ;] Jednakowoż nie wykluczam, że kupię koszulkę czy dwie jak znajdzie się trochę wolnej gotówki.

Jednym z ważniejszych elementów hiphopowej kultury jest własnie zbieranie winyli, poszukiwanie muzyki, zgłębianie się w inne gatunki A target targetem, ale żeby kupić koszulkę z motywem bluesowym czy datą koncertu Milesa Davisa w Polsce nie trzeba być hiphopowcem

Ode mnie duży plus i o ile te składki to rzeczywiscie dziwny pomysł to życzę powodzenia i jak koszulki się pojawią to może jakąs zakupię.

PS skateboarding ["deskorolkowcy"] wywodzi się ze srodowisk rockowych i punk rockowych [stąd gatunki jak np Skate Punk itd]

[Kocewicz]

Obiecałem się pochwalić

[KasparHauser]

hmmm... Ja bym "se" walnął Tonpressa