Przeca mu z gardła nie wydrę. Ma rację, jak znalazł dla nich przyzwoite miejsce i przeznaczenie to po co sprzedawać, też bym nie sprzedał.
Mam na strychu ampli elizabeth, kaseciaka 442 i gramofon Fonicę G 601 FS- wszystko sprawne, no może na ampli trzeba by popracować by dobrze dostroić UKF i ewentualnie wymienić kondensatory. Miałem to sprzedawać, no może by na tych klockach kilka stówek utłukł, ale znalazłem lepsze rozwiązanie. Mam w rodzinie takiego siedmiolatka, który się takimi rzeczami interesuje. Pogadam z jego ojcem niech razem skręcą z kantówek stojak pod sprzęty i jakieś standy pod kolumny a ja jak kupię inne kolumny i będą mi pasować to dam mu swoje soniacze. Niech się chłopak cieszy i rozwija pasję. Dzisiaj kurier do mnie zawitał z szafką audio, temat już opanowany, nawet nieźle się to prezentuje.