Bez informacji o nakładzie tego wydania z 2020 nic tu nie wydumamy. Zresztą wielkiego sensu to nie ma. Z tym jest trochę jak z książkami, może być dodruk, a także w zależności od potrzeb czy też polityki wydawcy kolejne wydanie (np poprawione, uzupełnione)
Może tez być tak, że to licencja otwarta dajmy na to na 2-3 wydawców (wtedy to rodzaj wydania równoległego), bo tłocznia to już decyzja najczęściej wydawcy (coś jak domowa wypalarka tylko w skali makro

)
No tak sobie dywaguję, najwięcej się dowiemy z sygnatury inżyniera dźwięku na deadwax w obu wydaniach.
Bo to nagranie samej sesji z 2008 to pewnie studyjna wersja cyfrowa. Czy materiał ów był źródłem do przygotowania wersji winylowej? Pewnie tak.