Wymiana kompa - prośba o ocenę zestawu

[Wojtek]

Jak chcesz wydać więcej to zmieniaj wszystko.

BTW, na innym forum dostałem taką propozycję, jak na zdjęciu.

Nie po to się kupuje procesory w wersji BOX (czyli z chłodzeniem w zestawie) żeby od razu kupować też osobno alternatywny radiator z wentylatorem, pomijając już sam fakt że ktoś Tobie proponuje doinwestowanie do lepszego chłodzenia dla i3...

Poza tym - dedykowane GPU jednak? Plan się zmienił i potrzebujesz maszynę do grania teraz?

Weź Ty się człowieku zastanów czego Ty właściwie potrzebujesz.

[RadTang]

Taką propozycję dostałem. Nie myślałem szczególnie nad tym wariantem - nie chciałem brać karty bo drogo. Ale z drugiej strony wziąć i mieć spokój na parę lat... Choć pewnie taka karta u mnie się będzie tylko marnować.

[Wojtek]

Lelum polelum, czyli dzień jak co dzień.
A ja póki co wiem że nic nie wiem

[metallsnow]

Nie po to się kupuje procesory w wersji BOX (czyli z chłodzeniem w zestawie) żeby od razu kupować też osobno alternatywny radiator z wentylatorem, pomijając już sam fakt że ktoś Tobie proponuje doinwestowanie do lepszego chłodzenia dla i3...

Chłodzenie Intela jest średniej jakości, i do tego głośne. Zastosowanie lepszego jest dobrym krokiem. Jeszcze lepszym jest wymiana pasty na nim, ale i tak bez tego będzie ciszej i chłodniej. Zdecydowanie. Wersje BOX i OEM dosyć często mają te same ceny, więc nie ma co sobie zawracać tym głowę.

Jeśli nie planujesz w przyszłości wymieniać procka to ten zestaw z innego forum jest do niczego. Marketingowy bełkot żeby sprzedać nowe. Oczywiście możesz kupić dysk SSD o mniejszej pojemności, ale na dłuższą metę raczej nie warto. Większy po prostu powinien dłużej działać. Dysk talerzowy to już jak potrzebujesz, tak samo obudowa. Ten Krux wydaje się być ok. Gdybyś jednak chciał zrezygnować z 1TB SSD, wymienić obudowę i chłodzenie na te podane z innego forum, oraz poszukać komponentów z listy Freya lub mojej możesz śmiało złożyć kompa za 3000 (z Radkiem 6500XT). Pozostaje tylko kwestia montażu. Może masz kogoś kto Ci to ogarnie (kolega, kuzyn itp., itd.). To nie fizyka kwantowa, albo coś da się podłączyć albo nie, nie przesadzać tylko z użytą siłą

[xyz]

Taką propozycję dostałem.

dalej będę się upierał, że jesli elementy które wymieniłem poprzednio masz sprawne, to lepiej szekle zainwestować w wyższego procka i płytę na sockecie 1200, który będzie latał jeszcze przez kilka dobrych lat, a nowe GPU, na razie, odpuścić.
pchać się w nową technologię, której cena na starcie zawsze jest wyższa, to świetny pomysł

Może masz kogoś kto Ci to ogarnie

albo pogadać z "serwisem" za ile to złożą, o ile będę chcieli nic de facto z tego nie mając (marża), gdy dostarczysz im komponenty.
@rad jeśli to przejdzie to zapoluj na pepperku. Pełno tam ostatnio propozycji procków i płyt w więcej niż przyzwoitych cenach.

[zelazny]

Chłodzenie boxowe jest marne. Mój i7 przegrzewał się.
Teraz mam Fortis.
Co do zasilacza to warto zapoznać się z firmą Seasonic.

[RadTang]

Gdybym miał opcję i samochód to bym zawiózł ten komputer do serwisu by mi go oczyścili i poczekał z wymianą. Ale na rodzinę nie mogę liczyć a prawka nie mam. Jeszcze nie podjąłem decyzji. Wiem tylko tyle, że chcę by komp był na lata, bez zmian.

Jeszcze szykuje się powrót do biura to nie będę mieć na nic czasu, znowu wstawanie o 3 i powrót o 18.

[zelazny]

Rad, jeżeli nie grasz, to nie musi to być PC z mocnym prockiem i topową kartą graficzną. Jakbyś dużo grał, to owszem, wtedy bebechy trzeba kupić takie żeby starczyły na przynajmniej 3-4 lata. Jeżeli ma to być komp do neta, filmów, muzyki i do mało wymagających gier, to kup sobie i3 lub i5 i jakąś kartę np. RX6500 i tyle w temacie. Nie rób z siebie niezdary stary, kup sprężone powietrze, otwórz obudowę i przedmuchaj wnętrze.
Podaj specyfikację obecnego kompa.

BTW, jeżeli planujesz grać w starsze gry to może nawet grafika zawarta w procku Intela da radę.
Tak w ogóle planujesz nowego kompa, ponieważ obecny jest za wolny, przegrzewa się, zawiesza?
Bo być może wystarczy go przedmuchać, zwłaszcza radiator oraz wentylator CPU jaki i karty graficznej, a jak masz totalny bałagan i system jest wolny to może postaw go na nowo.

[Piterski]

Ja zawsze stawiałem przede wszystkim na płytę główną i jej chipset, tak by można było w przyszłości wymienić procesor na nowszy model. Szukałem produktów z wydajnym systemem zasilania. Z procesorem za bardzo nie szalałem po prostu co klika lat kupowałem szybszy nawet używany. Jeśli chodzi o dyski to jestem zdania że dobry SSD do systemu i trwały (Western Digital Black) do danych. Reszta zależała od dostępnego budżetu. Obudowę i zasilacz kupiłem raz ale z górnej półki z zapasem. Dzięki temu mam je nadal już po trzech modernizacjach.

[zelazny]

Ta Piterski, płyta jest ważna. Uważam, że upgrade oki, można go zrobi po jakimś czasie choć nie zawsze uzyskamy znaczący wzrost wydajności. Mam kompa z 2016 roku, topowe podzespoły.
Teraz zamiast robić upgrade to w zasadzie nie ma jak, bo płyta nie obsłuży 6. generacji CPU, mój CPU to czwarta generacja i jakbym chciał włożyć procka co najwyżej 5tej, bo jest taka możliwość, to zyskałbym niewiele. Także wolałbym teraz kupić najnowszy CPU oraz kartę graficzną, płytę i pamięć, a pozostać przy starym zasilaczu bo mam 660 Wat Seasonic, dwoma dyskami - SSD oraz M2 i kartą muzyczną.

[metallsnow]

Rad ma I5 4tej generacji, o ile mnie pamięć nie myli. Każda zmiana na współczesny model będzie olbrzymim skokiem na przód. Ważne żeby wiedział czego chce, a z tym jest jak jest.

[zelazny]

Ważne żeby wiedział czego chce, a z tym jest jak jest.

No i tu leży pies pogrzebany.

[Wojtek]

Gdybym miał opcję i samochód to bym zawiózł ten komputer do serwisu by mi go oczyścili i poczekał z wymianą.

Nie rozumiem. Zakładasz że jak przedmuchasz starego kompa to będzie śmigał z wydajnością jak nowy ze sklepu?
Przedmuchanie wnętrza komputera puszką sprzężonego powietrza to na prawdę nie jest wyzwanie. Poradzisz sobie.

Ale na rodzinę nie mogę liczyć a prawka nie mam.

Przypominam że taksówki istnieją.

Ja jako dzieciak nastoletni targałem blaszaka w torbie sportowej

Jeszcze szykuje się powrót do biura to nie będę mieć na nic czasu, znowu wstawanie o 3 i powrót o 18.

Wyleć z gniazda rodziców gdzieś bliżej pracy to nie będziesz tyle życia marnował na dojazdy.


Wracając do problemu - jeśli nie planujesz grać w wymagające gry to w zupełności wystarczy Tobie grafika zintegrowana w CPU.
Dlatego też dobieranie słabszego procesora po to tylko by starczyło kasy na dedykowane GPU jest niezbyt mądrym posunięciem. Dodatkową kartę zawsze można dołożyć choćby po czasie.

Skoro masz sprawną obudowę i zasilacz to masz tutaj już konkretną oszczędność.

Trzymanie starego blaszaka "na rezerwę" to bezsens, szczególnie przy ciasnym mieszkaniu.

[RadTang]

Też myślałem o tym by się przejść z torbą. Najwyżej mięśnie poćwiczę.
Może starego sprzedam, sam jeszcze na 100% nie wiem.

Wyprowadziłbym się gdyby była opcja zamieszkania z moim bratem to by mi ułatwiało sporo.
No i jeszcze nie mam stałej umowy, to dopiero będzie rozważane pod koniec tego roku, jak ta obecna się będzie kończyć.

I tak jest super. Przynajmniej zarabiam więcej niż minimum i praca jest spoko.

[zelazny]

Rad, czy Ty w ogóle zdejmowałeś obudowę? Jak długo masz tego kompa? Jeżeli 3-4 lata lub dłużej i wentylatory-radiatory na CPU i GPU nie były czyszczone to trzeba to zrobić jak najszybciej, pewnie od groma kurzu się nagromadziło. Bierz śrubokręt, odkręć śrubki, zdejmij obudowę i zrób zdjęcie środka. Następnie podziel się nim z nami. Będzie wiadomo czy musisz kupić puszkę sprężonego powietrza.