I tak sobie słucham płyt, które brzmią dużo lepiej aż do dzisiaj. Po przesłuchaniu jednej płyty wrzucam drugą, moją uwagę przykuło duże drganie igły/wkładki. Jest tak na całej płycie, na drugiej stronie którą zacząłem słuchać nawet zdarzyły się przeskoki

Myślę wpadła igła, zawieszenie ? Nawet patrzyłem czy z kalibracją coś się nie stało. Wrzucam poprzednią płytę i jest ok, na innych też, nawet na krzywych.
Pytanie czy płyta do kosza? Mam ją od nowości, limitowane wydanie Mazzy Star, przesłuchane może kilka razy. Jakieś porządne mycie? A moze jednak igła? Ale wkładka jest nowa, no i na pozostałych płytach jest ok. Igła ustawiona na 2g.
Wklejam filmik: https://youtu.be/p7s3vAER5V8