Normalnie powiedziałbym mu "bierz Canona 5D Mk 1 lub 2 z kitowym obiektywem typu 18-55 i jakąś L-kę zooma 70-200 i jest zabawa". Ale nijak nie mieści się to w 2 tysiącach - samo body tak, ale bez szkieł

Ja jestem troszkę p.....y na punkcie pełnej klatki, ale może APS-C w zupełności by wystarczyło na początek przygody?
Jeśli chodzi o systemy to miałem kiedyś Nikona i przeszedłem do Canona. Ale w sumie zdaję sobie sprawę, że oba są porównywalne. Natomiast nawet w ręku nie miałem aparatu bezlusterkowego - pytanie, czy tu coś w tych pieniądzach ma sens? No i ewentualnie zwykła cyfra - tu w 2k to już można zdaję się zooma 600 przytulić, ale jak ostatnio złapałem cyfrę, to - po pełnej klatce Canona - nijak nie mogłem się z nią zaprzyjaźnić.
Podpowiecie coś?
Dzięki!