Czy ktoś miał problem z pękniętą płytą szelakową? Od razu uprzedzam, że to nie ja ją popsułem Kupiłem przez Allegro i niestety przyszła popękana. Na szczęście tylko ta jedna, bo kupiłem prawie 40 płyt i tylko ta jedna pękła. Pękła w kilku miejscach. Skleiłem ją Kropelką, ale niestety igła nie trzyma się rowków i przeskakuje przy każdym obrocie. Macie jakiś sposób na skuteczną naprawę takich płyt?
Dodam, że mam też bardzo starą płytę - z 1898 roku - i ona też ma pęknięcie, ale tutaj sprzedawca najwyraźniej umiał to dobrze zrobić, bo płyta gra dobrze, jedynie przy każdym obrocie słychać lekkie "pyk" gdy trafia na szczelinę.
Pęknięta płyta szelakowa
- Felini Wąsik
- Posty: 1416
- Rejestracja: 21 gru 2021, 18:08
- Gramofon: Camry 1113
- Lokalizacja: Malbork
- Kontakt:
Re: Pęknięta płyta szelakowa
Szelaków nie mam, ale z tego co wiem to nie da się go skleić tak żeby nie przeskakiwał, tak jak napisałeś. Może ktoś inny pomoże.
"Jeśli marnowanie czasu daje ci radość to nie jest to czas zmarnowany"
John Lennon
John Lennon
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41939
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Pęknięta płyta szelakowa
Ano nie da. Z winylami to samo. Zawsze jakaś szparka zostanie.
Tor przeszkód dla igły.
Tor przeszkód dla igły.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
-
- Posty: 52
- Rejestracja: 03 sty 2022, 15:22
Re: Pęknięta płyta szelakowa
Szkoda. Musiałem ją wyrzucić, bo nic się nie dało zrobić. Gdyby pękła w jednym miejscu, to jeszcze, ale pęknięcie w kilku miejscach to już kaplica. Wydaje mi się, że dobrze złożyłem rowki, a jednak igła skakała co chwilę. Choć da się to zrobić dobrze, co widać chociażby na tych filmikach:
https://www.youtube.com/watch?v=UYjzn72AZhY
https://www.youtube.com/watch?v=QKe5BmZvPC8
Pewnie jednak bez specjalnych narzędzi się nie da tego zrobić i pewnie nie jest to takie proste.
https://www.youtube.com/watch?v=UYjzn72AZhY
https://www.youtube.com/watch?v=QKe5BmZvPC8
Pewnie jednak bez specjalnych narzędzi się nie da tego zrobić i pewnie nie jest to takie proste.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41939
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Pęknięta płyta szelakowa
Jeśli "dobrze" definiujemy jako - "pozostały szpary przez które igła musi się przebijać" to tak, owszem, da się "dobrze" skleić płytękamiledi15 pisze: ↑31 sty 2022, 00:05Choć da się to zrobić dobrze, co widać chociażby na tych filmikach:
Specjalne narzędzie - klejkamiledi15 pisze: ↑31 sty 2022, 00:05Pewnie jednak bez specjalnych narzędzi się nie da tego zrobić i pewnie nie jest to takie proste.
Nie da się na nowo złożyć popękanej płyty na tyle żeby była tak samo spasowana jak świeżo wytłoczona.
Przy szelakach kiepskiej jakości to się aż tak nie rzuca w uszy bo płyta śmiga szybko, a i tak trzeszczy i skwierczy nawet bez szpar
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
-
- Posty: 52
- Rejestracja: 03 sty 2022, 15:22
Re: Pęknięta płyta szelakowa
Wiadomo, że nigdy nie będzie idealnie. Ale na tych filmikach szpary są ledwo słyszalne i nie przeszkadzają, u mnie niestety igła skakała dość głośno, a do tego w niektórych miejscach przeskakiwała na sąsiednie rowki. Szkoda, bo piosenka grała całkiem nieźle, ale przez te przeskoki nie dało się jej słuchać, choć wydawało się równo sklejone.