Dziś je rozpakowałem oglądam. W opisie aukcji stan płyt doskonały i taki też stwierdziłem po badaniu organoleptycznym. Zaniepokoiła mnie płyta z 1974. Rzucam ją na bolec i zonk. Nie chce wejść, dopchałem na siłę to weszła. Po odsłuchaniu musiałem ją zgiąć jak naleśnik żeby zdjąć z bolca, został nawet mały ślad na lebelu
![Neutralny :|](./images/smilies/icon_neutral.gif)
Rozumiem, że coś takiego może się zdarzyć przy zupełnie nowej płycie, ale tej z 1974? Nie była nigdy słuchana? Wszystko wydaje się oryginalne. Okładka i koperta z tym samy logo wytwórni, lekko podniszczone zębem czasu ale płyta i label jak nowe. Zdarzają się takie przypadki? A jeśli to bootleg to jak to rozpoznać?