No nie jestem zaskoczony. Kiedyś panowie nie potrafili sobie poradzić z montowaniem wkładki na ramieniu TP16, a wkładka nomen omen nowa MP-110 w pudełku i nieotwierana nawet. Historia lubi się powtarzać.
Wygląda to lepiej,znaczy wkładka leży prostopadle do płyty.
Ale nadal siedzi za nisko.Jest jakaś przerwa między płytą a wkładką?
Zdjęcie może trochę mylić.
No nie jestem zaskoczony. Kiedyś panowie nie potrafili sobie poradzić z montowaniem wkładki na ramieniu TP16, a wkładka nomen omen nowa MP-110 w pudełku i nieotwierana nawet. Historia lubi się powtarzać.
Wygląda to lepiej,znaczy wkładka leży prostopadle do płyty.
Ale nadal siedzi za nisko.Jest jakaś przerwa między płytą a wkładką?
Zdjęcie może trochę mylić.
Przerwa jest ale raczej bez poprawy. Minimalna jak wcześniej.
Igły do tej wkładki są chyba dość niewdzięczne.O ile pamiętam były przypadki poluzowania się grotu przy lub zaraz po kalibracji.
A i jeszcze to,że ona już z fabryki lubi "szorować" po płycie.
Zacznij od nowa wypoziomuj gramofon, balans, nacisk. Zwróć uwagę czy ramię leży prostopadle. Spróbuj może skorygujesz to windą opuszczania ramienia. Przerwa powinna wynosić 5-9 mm.
Mission Cyrus One,Sony PS-X6,2xPCM56 DAC by Martynka,Yamaha cdx-10,Infinity RS-4000.
Zacznij od nowa wypoziomuj gramofon, balans, nacisk. Zwróć uwagę czy ramię leży prostopadle.
Dokładnie, ale najpierw korekta odległości grota igły od rantu osadzenia headshella = 48 mm bez gumki i mierzone z gumką 49., potem wyważasz ramię na nowo.
BTW zapraszamy też na subforum Sony do gwiazdozbioru Vega
Spróbuj może skorygujesz to windą opuszczania ramienia.
No nie. Bo niby jak? wkładka pracuje bez podparcia na wózku windy w trakcie grania, więc tylko pozornie tak się da, a w trakcie odtwarzania co najwyżej igła nie opadnie na płytę. Czyli nic z tego po mojemu.