Najlepiej zgrać się z Tomaszkiem i przesłuchać obie wersje.
Jeśli ktoś
daru0105 pisze: ↑23 gru 2021, 18:07
Proszę o opinię ludzi co porównywali, a nie przeczytali, bo w necie są różne opinie.
z tych ludzi zezna, że UHQR lepszy, to oczywiście będzie to jakaś informacja. Zapewne godna uwagi, ale czy ostateczna i wiarygodna?
W skrócie, nie ma lepszej i pewniejszej drogi niż ocena samodzielna.. bo resztę, jak sam napisałeś, łatwo znaleźć w necie.
Czy ja kupiłbym UHQR? (33 1/3)Tak. Dla samego wydania i tej edycji. Czy byłbym zadowolony? No cóż tylko połowicznie z połechtania własnego ego tylko, bo mam kilka dobrych i bdb wydań KoB. Czy potrzebuję kolejnego? Z pewnością nie, ale to płyta "do mienia".
Choć nie dla mnie w sumie, nie lubię wydań na 45 i staram się ich nie mieć, ale każdy z nas to kolekcjoner innego wymiaru i tak pięknie się potrafimy różnić w materii zbieractwa,oczekiwań i pogoni za ideałem, że nic tylko szacunek...
Czy kupię sobie UHQR? Nie. Jak to? (no)"Takto". Piękne wydanie, ale dla mnie całkowicie zbędne.
Lata zbieractwa dyskograficznego udowodniły mi, że w konsekwencji prowadzi to do ograniczeń i swego rodzaju nudy.
W ostatnich latach staram się ograniczyć nabywanie płyt z kategorii 'oh ah', bo zadaję sobie pytanie 'ale po co mi'?
W ogólności to cóż.. KoB to nie jest jakaś płyta zdecydowanie wybitna. Ot zwykłe arcydzieło u tego artysty - normalka. Miles ma trochę lepszych i ważniejszych płyt, i przy całej obszerności jego dyskografii odnoszę wrażenie, że nie warto dążyć do doskonałości w obrębie jednego czy kilku tytułów.