Słuchawki z lat 70'

[JacK]

No właśnie chyba nikt nie robił, a przynajmniej nic o tym mi niewiadomo. Jednak zdałem sobie sprawę że kupując tylko słuchawki skazuję się wyłącznie na słuchanie CD/SACD bo do winylka właśnie potrzebuję wzmak słuchawkowy.

[Wojtek]

No właśnie chyba nikt nie robił, a przynajmniej nic o tym mi niewiadomo.

Ano właśnie. Jedyne co mi się kojarzy to wzmacniacze słuchawkowe... dla muzyków, czyli z wpięciami pod gitarę itp., ale to raczej nie o to chodzi.

Jednak zdałem sobie sprawę że kupując tylko słuchawki skazuję się wyłącznie na słuchanie CD/SACD bo do winylka właśnie potrzebuję wzmak słuchawkowy.

Dlatego, że Twój preamp bądź integra w torze "winylkowym" nie ma wyjścia słuchawkowego? O to tu chodzi?
Ewentualnie możesz po prostu kupić jakiś porządny preamp (taki ogólny, nie tylko gramofonowy).
Te zazwyczaj miały też jakościowe wyjścia słuchawkowe.
Albo współczesny wzmak słuchawkowy

[JacK]

Dlatego, że Twój preamp bądź integra w torze "winylkowym" nie ma wyjścia słuchawkowego? O to tu chodzi?

To to właśnie. Mój przedwzmacniacz liniowy pozostał jeszcze z czasów audiofilskiej choroby i taki zbytek jak jakiś wbudowany wzmak słuchawkowy w takim sprzęcie nie uchodzi. Zmieniłbym go chętnie bo nawet sobie gałkami od basu czy sopranu pokręcić nie mogę bo jego konstruktor uznał że to też zbytek, pozostawiając do kręcenia tylko gałkę volume.
Z drugiej strony jednak on kapitalnie gra co mi się sakramencko podoba Dlatego szukam jakiegoś innego rozwiązania.

[Wojtek]

Skuś się i wypróbuj jakiś konkretny preamp z epoki. Coś jak np. te Yamahy C-xx z 80's.
Jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedział czy Ci podpasi czy nie

[Mr Smile]

Nie ma co liczyć na wyrafinowaną górę, ale reszta pasma powinna brzmieć ciekawie

hym, ja głównie słucham muzyczki wokalnej, czyli w sumie ta góra by sie przydała...
a jakas kontroferta?
przeglądam allegro, ale trudno wyszukac takie sluchawki bo nie ma działu na słuchawkowe starocie

[JacK]

Szukając wiadomości w tym temacie natrafiłem na informacje jakoby nierzadką praktyką w latach 70' było podpinanie słuchawek bezpośrednio do źródła bez pośrednictwa przedwzmacniacza słuchawkowego. Warunkiem były słuchawki wysokoimpedencyjne ok.600 ohm czyli takie jak były stosowane w studiach. Tyle tylko wyczytałem.