Witam wszystkich i kłaniam się nisko.
Jakoś tak dziwnie się u mnie złożyło, że to nie ja wprowadzam młodzież w świat winyli, tylko mój syn mnie w to wciąga

Stary koń, ale jakoś magia czarnej płyty mnie ominęła. Ja raczej szpula i kaseta.
Jestem na etapie czytania forum i poznawania tematu 'na sucho' ale zaraz zabieram się też za rozglądanie się za sprzętem.
Z góry dziękuję za cierpliwość i wyrozumiałość w wyjaśnianiu niuansów i technikaliów
