Zakup gramofonu, wzmacniacza lampowego i przedwzmacniacza

[Condelone]

Szanowni forumowicze,
Poszukuje klasycznego sprzętu jak w tytule. Gramofon w stylu LUXMAN PD 300 lub 350. Wzmacniacz lampa. To ma być zestaw do odsłuchu przy lampce wina. Coś co będzie mi służyć nie na codzień bo tego tego jest spotify + inne udogodnienia, lecz w sytuacjach wyjątkowych. Sprzęt która zagra dziś i za wiele lat później. Nie koniecznie nowy, skłaniam się ku jakości a wydaje mi się ze takową odnajdę tylko w sprzętach z przed kilku dekad. Cena.... gramofon ok. 10.000 pln , domniemam ze za wzmacniacz trzeba zapłacić 7.000-10.000 pln. Przedwzmacniacz - nie mam pojęcia.
Pomimo, że wątek pojawiał się już wielokrotnie proszę o wsparcie wiedzą i jeśli znajdzie się coś aktualnie na sprzedaż, proszę również o ofertę. Jestem z Bielska lecz dystans w przypadku ciekawej oferty nie stanowi większego problemu.
Pozdrawiam,
Condelone

[Pawelec]

Pod koniec listopada powinien dolecieć Luxman PD300 w wersji japońskiej. Jeżeli będziesz jeszcze zainteresowany to polecam.

[Condelone]

Dziękuje za odpowiedź. Doczytałem się o Panu same superlatywy
Czy cos innego jeszcze mogłby Pan mi polecić. Czy sprzęt z Japonii nie jest obarczony ryzykiem korozji ? Czy proponowany PD300 jest kompletny do użytku ?
Pozdr.

[Pawelec]

Czy cos innego jeszcze mogłby Pan mi polecić.

Tak ale też będzie trzeba poczekać:
Pioneer PL 70, 70 II
Yamaha GT2000 może być odrobinę droższy
Szczegóły najlepiej przez telefon, mój numer jest w opisie:
viewtopic.php?t=15809#p307122

[kraf101]

(...) To ma być zestaw do odsłuchu przy lampce wina. Coś co będzie mi służyć nie na codzień (...)

Przepraszam za heheszki, ale po lekturze postu, nosi mnie wyobraźnia sprzętu do bimbru pod słoninę Jakieś propozycję ?
A tak bardziej w temacie, to mam pewne doświadczenie już z lampą i to jest tak. Też sobie tak myślałem, że to tak trochę nie na codzień ,
i taki hedonizm, bo już kredyt spłacony, dzieciaki się wyprowadziły i człowieka stać już na jakieś głupoty i sprawiłem sobie prostacki DIY RS-Tube-Amp.
I powiem tak. Wszystko było normalnie dopóki nie nastał remont w chałupie i z przyczyn technicznych słuchałem lampy przez jakieś 3 tygodnie.
Po zakończeniu remontu jak przyszło się podłączyć do codziennego systemu, to wyszło że już tego nie jestem w stanie słuchać (a wcześniej, postronni goście zwracali uwagę dość wyjątkowo ładne brzmienie tego)
I teraz co pewien czas mnie nosi, żeby wydać jakieś kilogramy monet, na coś poważniejszego i utratę zdrowego rozsądku
Zatem nie wiem, czy nie będziesz musiał zweryfikować swojego podejścia do "nie na codzień"

Pozdr

[Condelone]

Nie będę się przed tym opierać

[zelazny]

(...) To ma być zestaw do odsłuchu przy lampce wina. Coś co będzie mi służyć nie na codzień (...)

Przepraszam za heheszki, ale po lekturze postu, nosi mnie wyobraźnia sprzętu do bimbru pod słoninę

Aaaaaa!!! :-] Lubię kaszankę z cebulką, kraf poleć jakiś sprzęt. Już milknę, sry.

[marian07]

jak przy lampce wina to raczej automat - on zawsze trafia tam gdzie trzeba