No i zagrał...
Ale po kolei.
Pomysł jak wspomniałem wziął się z odsłuchów Staccato od Merricka oraz z informacji jaką uzyskałem od twórcy tychże, który zdradził, że ich stopień wyjściowy pracuje w konfiguracji SE. Konfiguracja taka ma jedną istotną dla dźwięku cechę: nie usuwa parzystych harmonicznych (w odróżnieniu od PP niezależnie od klasy). Parzyste harmoniczne są generalnie fajne i zapewne to ich obecności Staccato zawdzięczają swą miłą dla ucha, nasyconą barwę. Szperając w sieci trafiłem na stronę Nelsona Passa (PassDIY) i posiłkując się informacjami z tej strony opracowałem PreamP w wersji dyskretnej. Ponieważ miałem na stanie trochę tranzystorów KSC1845 od Fairchailda wystarczyło dokupić KSA992 (nie uwzględniłem tego zakupu przed wytrawieniem płytki gdzie planowałem BC556 i nie spasowały mi wyprowadzenia

A cała zabawa wyglądała tak:
Najpierw trzeba było zrobić płytkę. Etap pierwszy: przeniesienie druku na płytkę: Po wytrawieniu najgorsza robota: wiercenie otworów (jest tego chyba z 200). Powiercona płytka: Ponieważ nie mam odwagi trawić dwustronnie dodatnią gałąź zasilania zrobiłem z drucików (znajduje się ponad gałęzią ujemną): Pozostało lutowanie. Tu widok z uruchomionym superregulatorem: Trzeba było jeszcze dobrać zgrubne rezystory w parach różnicowych, żeby DC offset był możliwie mały: Tu pierwsze zderzenie z "techniką tranzystorową": w tak prostym układzie nie da się ustalić idealnie 0 DC, więc nie ma co liczyć na brak kondensatorów sprzęgających. Ponadto stwierdziłem, że trzeba oddzielić napięcie stałe 1-go stopnia od 2-go i wstawiłem na ścieżce (po przecięciu) kondensator 330n z rezystorem 100k. W ten sposób, przy okazji powstał filtr subsonic

Na płytce do sprzęgania zaplanowałem WIMA'y 2,2uF ale okazało się, że lokalnym sklepie mam 2,7uF polipropylenowe Monacory więc z trudem ale wlutowałem w płytkę, która ostatecznie podłączona na pająka do zestawu wygląda tak:3 No i gra

Jak gra? Hmmmm wydaje mi się, że lepiej niż najlepszy zestaw opampów scalonej wersji przedwzmacniacza. Barwy są bardziej nasycony a szczegóły w nagraniach jeszcze łatwiejsze do wychwycenia. Stereofonia na podobnym poziomie ale jednak chyba jeszcze lepsza lokalizacja pozornych źródeł. Dźwięk jest po prostu bardzo przyjemny dla ucha.