Kurierzy

[Tarkus]

Na razie innych chętnych nie ma.
Rozważam jeszcze jedną opcję: zakup lub pożyczenie tzw. wózka zakupowego i umocowanie do niego paczki. Co prawda musiałbym ją w tym celu postawić pionowo, ale przy zdjętym talerzu i unieruchomieniu wszystkiego myślę, że nic nie powinno się stać.

[pawelgrab]

Nabyłem czwarty klocek Kenwooda, tylko i wyłącznie ze zbieractwa (ale jak każdy miałem olbrzymie oczekiwania), niestety przestrzegam przed in post napiszę wprost - BYDLAKI BYDLAKI BYDLAKI :
dzielę się z całą Wiarą FORUM zniszczeniami klocka, którego 43 lata nawet granat nie pier...ną:

btw - presyłka zabezbieczona pancernie i ch.uj z tego, ..z nerwów fotki są jakie są, lepie, żeby szuja KURIER zabiła panel przedni to śmietnik zakończyłby moje cierpienia a nie koniec wakacji, sam nie mam czasu nawet na diagnozę oddałem do zaprzyjaźnionego punktu, pewnie koszty naprawy przewyższą wartość decka, ale:
bez względu na to wymieniłem paski i rolki - działa mechanizm, niestety reszta czyli tor audio i wychyły to trupy - nie jestem pewien czy kiedyś usłyszę kasetę z tego magnetofonu kenwooda a to mnie boli

egzemplarz w pięknym stanie zachowania nadzieja, nadzieja , nadzieja

[Martynka]

Przykre to. Nigdy inpost. Ja wysyłam tylko DHL z opcją NST czyli uwaga szkło, tą stroną do góry i ominięcie sortowni automatycznej.

Wyrwane trafo z obudowy to już prawie standard przy "delikatnym" przestawianiu przesyłek w inpost.

[Jozi]

Byłem po słowie z Gościem ( sprzedaż gramofonu Fonici) ale to co widzę to odstrasza taki rodzaj transakcji.
Po prostu szkoda sprzętu, bo zbyt duże ryzyko.

[amrowek]

Było ubić kuriera na miejscu ku przestrodze, ale fakt to co robią na sortowniach czy też sami kurierzy to nawet idiotoodorne zapakowanie nic nie da

[zwy]

Mogę tylko potwierdzić, że kurier inpostu to dramat.

[blispx]

zależy od regionu pewnie, ale co by nie powiedzieć o nich to szybcy są do małych gabarytów najlepsi , znajomy wysłał pakę w pt. wieczorem w sob. była już w paczkomacie aż mi przypominał abym odebrał bo się nastawiłem na odbiór w pon

[zwy]

blis, ale ja nie mówię o paczkomatach, tu złego słowa nie powiem.
Za to kurier "dostarczał" mi paczkę przez tydzień (7 dni), podobno nikogo nie było w domu, a to nie dojechał przez cały dzień, potem specjalny kurier do mnie zatarł silnik, bo zrobił dziurę w misce olejowej. Katastrofa jednym słowem.
Do paczkomatu nie mogli jej wrzucić, bo gość od którego kupiłem nie miał podpisanej umowy na paczkomaty i taniej było ją wozić kilka dni.

[blispx]

inpost jebany skurwesynu jak ja ciebie nienawidzę

umcia umcia

[Wojtek]

Ta sytuacja chyba opisuje kupującego bez honoru, takiego gramofonika

[MaciejT]

Wczoraj po godzinie 11 kupiłem sobie kilka książek. Na termin przesyłki nie miałem parcia, bo to nie prezenty, książkom raczej też nic się nie stanie, wybrałem Orlen Paczkę. Godzinę temu otrzymałem sms że przesyłka czeka na odbiór
Mają tempo, tak tuż przed świętami, w około 20 godzin....
Myślałem że przyjdzie po świętach a tu niespodzianka.

[hansolo]

Ostatnio się zawiodłem na InPost. I to z paczkomatem.
Kupiłem na Olx jedną praktycznie nową słuchawkę Jabry za 28 z przesyłką. Pani nadała paczkę tego samego dnia, pojawiła się na aplikacji i cisza przez 3 dni. Po rozmowie ze sprzedającą poszedł @ do InPostu o co biega? Za dwa dni komisyjnie otwierali paczkomat i poszukiwali paczki także u siebie. Po czym stwierdzili, że być może błąd w systemie i skrytkę otwarło komuś innemu jak nadawał swoją. Czasami tak się zdarza i tyle w temacie z ich strony. Reklamacja zgłoszona przez sprzedającą i za parę dni miałem zwrot kasy na konto.
Najbardziej to mi szkoda było tej słuchawki. Po allegro chodzą po 50-60 i stan nieznany czyli uszkodzone.

[dale]

Wiecie, dochodze do wniosku że InPost ma u siebie specjalną komórkę logistyczną, szkoloną u Monty Pythona... Ministerstwo głupich kroków to przy tym pikuś...
Przed świętami zamawiałem dużo drobnicy - prezenty i dwa otwarte projekty...
Szło do mnie dziennie po 4-5 paczek - drobnica wielkości - maksymalnie połowy ryzy papieru A4 i tak, przez cały dzień paczki w doręczeniu - od 8 rano, nagle, wieczorem, pomiędzy 18 a 19 wszystkie lądują w 3 paczkomatach - jedna najmniejsza, w największej skrytce paczkomatu docelowego i po dwie w paczkomatach zastepczych, gdzie wszystkie zmieściły by się do jednej średniej skrytki... I tak przez cały tydzień z małymi wariacjami....
fuck...

[blispx]

wracam na łono PP może trza się pomęczyć z lataniem na pocztę ale przynajmniej nie ma stresa

Jezu ileż można.. tam same boty pracują nawet na infolinii jest bot, moja paka o wartości ~5kpln zaginęła w polu

[Wojtek]

wracam na łono PP może trza się pomęczyć z lataniem na pocztę ale przynajmniej nie ma stresa

Czy ja wiem... Pocztex mi ostatnio dostarczał towar od czwartku do środy. "Szybki" kurier