Sklepy płytowe - Polska

[Struzzo]

Dzięki Panowie za odpowiedź, skorzystałem z nich i nawiedziłem antykwariaty przy Piotrkowskiej. Ten przy Piłsudskiego - ciasno, płyty wrzucone kąt , między jakieś pudła i głównie, z pobieżnego przeglądu (na dokładniejszy nie był miejsca), muzyka poważna. Ogólnie z mojego punktu widzenia (głównie punk, rock, metal i różnoraka alternatywa) nic ciekawego. W drugim, przy Piotrkowskiej 50, po wejściu morda mi się uśmiechnęła na widok ilości kartonów z płytami. Płytki w pudełkach, niestety niewiele posegregowana wg jakiegoś klucza, krzesełka do przycupnięcia, tak więc można się pięknie oddać grzebaniu. Co do wyboru i cen, to jajec nie urywa, w zasadzie wszystko co najmniej chodliwe i najpopularniejsze w ilości zwielokrotnionej. Babsztyla (ogniskowy sentyment:) wybierałem spośród 7 dostępnych egzemplarzy, wysockimi i okudżawami można wytapetować ścianę, ale np. ani jednego Kultu, Voo voo, Klausa Mitfocha, Kapitana Nemo i innych takich, ktorych na alledrogo jest zawsze zatrzęsienie. Republiki czy Janerki po jedym ściachanym egzemplarzu. Reasumując, ilość duża, jakość taka sobie. Kupiłem Turbo -dorosłe dzieci (20 zł świetny stan), TSA -Sp- Na co cię stać /Nocny sabat (10 zł też ładny stan), Portera -Helikoptery (20 zł za niezły stan, ale było kilka egemplarzy z bardziej wytartymi okładkami za 10 zł) i Babsztyla za 5zł. Ceny zatem też nie są wielce okazyjne.Z wydań zagranicznych, poza demoludami, w oczy się rzuciło niemieckie wydanie THE POLICE Synchronicity w pięknym stanie za 40 zł, ale zostało zakupione przez równie zatwardziale szukająca niewiastę. Ogólnie warto pójść i pogrzebać, ale cudów się nie należy spodziewać . rzgowska pozostaje na następny zjazd, mam nadzieję że właściciel zaprzyjaźni się z wodą i nie będzie woniał:)

[TJ61]

Jest jeszcze na ulicy Taczaka sklep Andzeja MAsłowskiego z radia Afera.

Dziekuję z adresy, odwiedziłem sklep Pana Masłowskiego Andrzeja w Andrzejkowe przedpołudnie, miejsce jak najbardziej godne polecenia,można Poznaniowi pozazdrościć.
Ceny przystępne,płyt bardzo dużo, kontakt z właścicielem wzorowy. Polecam.

[vinyl_freak]

Tylko dla miłośników starego rocka! Polecam warszawski Megadisc! Sklep z długą tradycją bo istnieje 20 lat. Teraz są w nowej siedzibie na Nowogrodzkiej 19. Aranżacja sklepu to opad szczęki, mnóstwo plakatów na ścianach! Sklep ma niesamowity klimat.Byłem w wielu sklepach płytowych w Anglii, NIemczech i Holandii - klimatem i wystrojem Megadisc nie ma konkurencji! Jedno pomieszczenie jest tylko z winylem. Głównie 1st pressy z epoki ale także sporo nowych reedycji. Kupuję u nich od lat i nigdy się nie zawiodłem. Płyty zawsze w topowych stanach i bardzo precyzyjnie ocenione (poniżej EX nic tam nie ma). Megadisc jak dla mnie to numer jeden w kraju.

[vinylpiotrek]

I ceny 3 razy wyższe niż gdzie indziej.

[vinyl_freak]

Byłeś, dotykałeś, widziałeś stany płyt czy może jesteś przyzwyczajony do stanów z allegro (stan bardzo dobry + jedynie pies odgryzł róg okładki). Kupowałem kilka lat na allegro i niestety to wszystko było nieświeże, zmęczone takie z przeceny.
Zawsze i wszędzie znają się ludzie, których wkurza że ktoś się wybił w swojej dziedzinie.
Rozumiem, że w Łodzi to lepsze sklepy macie ?

[vinylpiotrek]

Wiem jakie on ma ceny, i wiem za ile ja kupowałem takie same płyty w świetnym stanie.
Wołanie około tysiąca złotych za pierwszą EP Stonesow to gruba przesada.
Gość ma nieraz 800% marży, lub nawet więcej, dziękuję, postoję.
Co do Allegro, nie generalizuj, takie praktyki są niestety częste, ale tego nie biorę pod uwagę.
Jeśli kogoś stać , żeby tyle przepłacać, albo zadowala się małą ilością tytułów to, czemu nie.

[vinyl_freak]

Nie wiesz jakie ma ceny bo piszesz bzdury! Tysiąc za EPkę, skąd bierzesz takie informacje? Tak się skalda, że kolekcjonuje LP Stosów od lat więc wiedział bym o tym bo zawsze p. Jacek przesyła mi maile z fajnymi sprawami Stonesów. Kupiłem wspomnianą od nich EPkę kilka lat temu, pierwsze oryginalne wydanie za 200-250 zł w stanie MINT! 800% marży - jeśli Megadisc ma nowe reedycje za 80zł to znaczy że konkurencja sprzedaje je po 10zł? Gdzie w Łodzi? Podaj adres sklepu, zaraz jadę na zakupy
Allegro - takie praktyki to norma a sprzedawanie wznowień jako 1st press i kasowanie za to kolosalnych pieniędzy to już standard, popatrz chociażby na płyty od wujas_x....

[vinylpiotrek]

Widzę, że reklamujesz Megadisc w tym samym stylu co właściciel.
1) Za mniej więcej tyle usiłował sprzedać na Allegro, tylko nie pamiętam czy wołał 800 za Beatlesów, a 1200 za Stonesów, czy odwrotnie.
2) Jeśli zapłaciłeś 200 złotych , to i tak przepłaciłeś, ja za topowy stan od zaufanego sprzedawcy na Alle ( nie pokątnie) dałem 92 złote na czysto, wiem , że da się taniej , ale wolałem zapłacić ciut więcej i nie ryzykować.
3) Napisałem, że nieraz, a nie , że zawsze ma 800% i raczej miałem na myśli płyty stare - zresztą wystarczy spojrzeć na Allegro i zobaczyć co sprzedaje i za ile i widać grubą przesadę, może tym razem nie 800% ale i tak sporo.
4) Umiem odróżnić pierwsze wydanie, od wznowienia, a jeśli nie, to zawszę mogę to sprawdzić.
P.S.
Prosiłbym , żebyś się do mnie nie zwracał w takim stylu.

[JacK]

Utrzymanie sklepu w centrum miasta kosztuje nie mało więc zżymać się na ceny pewnie można jednak można też tam nie kupować. Ktoś lubi loterie na allegro ktoś inny woli pewne działania. Mnie osobiście rozwala tylko usługa mycia płyt, która jest wykonywana poza lokalem i trzeba czekać. Natomiast porównywanie przez właściciela mycia płyt w myjce Knosti do ich brudzenia przypomina mi gadanie marketingowe sprzedawców wspaniałych odkurzaczy za kilka tysięcy złotych do sprzątania zwykłym marketowym zakurzaczem.

[vinylpiotrek]

Natomiast porównywanie przez właściciela mycia płyt w myjce Knosti do ich brudzenia przypomina mi gadanie marketingowe sprzedawców wspaniałych odkurzaczy za kilka tysięcy złotych do sprzątania zwykłym marketowym zakurzaczem.

Podobnie jak sugerowanie w tekstach reklamowych, że wszyscy sprzedający te same pozycje dużo taniej są nieuczciwi., powołując się na mityczne "ceny na rynkach światowych", które teraz każdy sobie może sam zweryfikować.
Taki styl reklamy ma prawo budzić sprzeciw i oburzenie.

Ktoś lubi loterie na allegro ktoś inny woli pewne działania

Na Allegro jest co najmniej kilku sprzedawców, do których można mieć 100% zaufania, przeważnie można odbierać płyty też osobiście.
W pozostałych przypadkach, no cóż, ryzyko jest, ale według mnie za "pewność zakupu", może warto dołożyć 20 - 30% ceny ale nie 100 - 300%.

[vinyl_freak]

vinylpiotrek – napisałem posta w wątku dotyczącym sklepów płytowych o sklepie płytowym w którym kupuje od lat. Czyż nie o tym jest ten wątek, czy nie mam do tego prawa? Przejrzałem go całego, ty nie poleciłeś żadnego sklepu ale wspomniałeś że sprzedawca w jakimś sklepie w Łodzi śmierdzi potem. Super, wątek zyskał po twojej cennej uwadze! W odpowiedzi na mój post także umieściłeś niegrzeczną i bzdurną odpowiedź. Liczysz że będę ignorował twoje zaczepki? Niby wiesz ale nic nie wiesz, może to byli Stonesi a może to byli Beatle. Po twoim niegrzecznym zachowaniu wnoszę że twoim zadaniem jest trolowanie i psucie fajnego wątku. Widzę ze na razie jesteś na etapie zbieractwa, na wszystko patrzysz przez pryzmat ceny. Jak będziesz pielęgnował hobby to może kiedyś zostaniesz kolekcjonerem (to taki wyższy stan, coś w stylu teraz jesz plastikowymi sztućcami ale może kiedyś jak nabierzesz doświadczenia, ogłady to stwierdzisz, że więcej przyjemności można mieć jedząc srebrnymi sztućcami). Nie bądź internetowym chuliganem. Pamiętaj, że nie każdy musi się zgadzać z tobą…

[Kocewicz]

Widzę ze na razie jesteś na etapie zbieractwa, na wszystko patrzysz przez pryzmat ceny. Jak będziesz pielęgnował hobby to może kiedyś zostaniesz kolekcjonerem (to taki wyższy stan, coś w stylu teraz jesz plastikowymi sztućcami ale może kiedyś jak nabierzesz doświadczenia, ogłady to stwierdzisz, że więcej przyjemności można mieć jedząc srebrnymi sztućcami).

Oho, mityczny koneser chyba wreszcie odnaleziony!

Chłopie, nie znasz człowieka a wystawiasz pochopne opinie. Podnosisz raban tylko dlatego, że ktoś nie zgodził się z twoją opinią (tak, masz do niej prawo, tak samo jak ktoś ma prawo dopisać do niej swoją opinię).
To tyle ode mnie, proszę nie hejtować, nie chcę się wdawać w internetowe bójki.

[vinylpiotrek]

Czyż nie o tym jest ten wątek, czy nie mam do tego prawa?

Nikt Ci tego prawa nie odmawia.

Przejrzałem go całego, ty nie poleciłeś żadnego sklepu

Bo nie miałem bliższej styczności, żądnym nie wymienionym wcześniej sklepem, który mógłbym z całego serca polecić.
Zresztą wątek nie służy tylko do ochów i achów, ale także informacji o różnych niedogodnościach. Na przykład twoja opinia o Megadiscu, bez wspomnienia o wysokich cenach była niepełna. A czy mimo to warto tam zajrzeć każdy sobie sam może odpowiedzieć.

bzdurną odpowiedź

Co według Ciebie jest bzdurą?

Niby wiesz ale nic nie wiesz, może to byli Stonesi a może to byli Beatle

Naucz się czytać ze zrozumieniem i wyciągać wnioski.
Co to za różnica, czy płyta jest 8 - krotnie przepłacona , czy 12 krotnie?

Po twoim niegrzecznym zachowaniu

Przyjrzyj się najpierw swojemu zachowaniu, porównaj i wyciągnij wnioski.

Widzę ze na razie jesteś na etapie zbieractwa, na wszystko patrzysz przez pryzmat ceny. Jak będziesz pielęgnował hobby to może kiedyś zostaniesz kolekcjonerem (to taki wyższy stan, coś w stylu teraz jesz plastikowymi sztućcami ale może kiedyś jak nabierzesz doświadczenia, ogłady to stwierdzisz, że więcej przyjemności można mieć jedząc srebrnymi sztućcami)

Cena jest prawie zawsze jednym z kryteriów przy decyzji o zakupie.
Widzisz, ja jestem jeszcze jeden etap wyżej, od bycia kolekcjonerem ( to jest moja pierwsza zaczepka w twoim kierunku w tym wątku).
Ze sztućcami , kolejne pudło, miałem szczęście urodzić się w takiej rodzinie, gdzie od 5 czy 6 pokoleń jadało się srebrnymi sztućcami i nie robi to na mnie większego wrażenia, czasem wolę zjeść drewnianą łyżką albo palcami, ale Boże uchowaj od plastiku.

Pamiętaj, że nie każdy musi się zgadzać z tobą…

To jest najlepsze!
Pomyśleć, że to całe gadanie, wyzywanie od chuliganów, zarzucanie pisania bzdur, nie podając argumentów, tylko dla tego , że ktoś ( ja) nie zgadza się z Tobą.
Myślę, ze jakbyś wziął Sobie do serca, to co mnie zarzucasz, to nie było by całej spinki, pozdrawiam!

[vinyl_freak]

Co według Ciebie jest bzdurą?

800% marży

Naucz się czytać ze zrozumieniem i wyciągać wnioski.
Co to za różnica, czy płyta jest 8 - krotnie przepłacona , czy 12 krotnie?

Naucz się nie kłamać - nie było takiej sytuacji! Nawet ty jej nie pamiętasz.

Cena jest prawie zawsze jednym z kryteriów przy decyzji o zakupie.

Jest ale nie najważniejszym. Są inne bardziej istotne.

Widzisz, ja jestem jeszcze jeden etap wyżej, od bycia kolekcjonerem ( to jest moja pierwsza zaczepka w twoim kierunku w tym wątku).
Ze sztućcami , kolejne pudło, miałem szczęście urodzić się w takiej rodzinie, gdzie od 5 czy 6 pokoleń jadało się srebrnymi sztućcami i nie robi to na mnie większego wrażenia, czasem wolę zjeść drewnianą łyżką albo palcami, ale Boże uchowaj od plastiku.

Tak to jest w internecie, że wszyscy są piękni, młodzi i bogaci.

Pomyśleć, że to całe gadanie, wyzywanie od chuliganów, zarzucanie pisania bzdur, nie podając argumentów, tylko dla tego , że ktoś ( ja) nie zgadza się z Tobą.

To że piszesz nieprawdę i podajesz fałszywe informacje jest dla mnie wystarczającym argumentem.

[Wojtek]

vinyl_freak:
Daj spokój, bo ta cała polemika już przestaje być śmieszna.

To że piszesz nieprawdę i podajesz fałszywe informacje jest dla mnie wystarczającym argumentem.

Dlaczego tak bardzo zależy Tobie "prostowanie" kogoś, kto miał z danym sklepem inne doświadczenia?
Ja akurat mogę poświadczyć to co Piotrek napisał a propos wysokich marży na niektóre tytuły.
To że obecnie może nie być takich przykładów nie znaczy wcale, że nie miały miejsca wcześniej

A jak ktoś czegoś nie widział nie znaczy wcale... że reszta kłamie.