Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad pewną rzeczą. Mój JVC od kiedy go mam ma problem z różną głośnością w kanałach - lewy kanał jest cichszy. Nie ma co do tego wątpliwości, bo problem jest zawsze, niezależnie od źródła a wzmacniacz ma wychyły, więc nie tylko to słychać ale i widać (chociażby po puszczeniu dźwięku mono). Problem najprawdopodobniej powodują potencjometry - kilka lat temu oddałem go na czyszczenie i problem na jakiś czas zniknął. Natomiast pytanie jest takie:
Z racji tego, że wzmacniacz ma potencjometr balance, problem można rozwiązać ustawiając go mniej więcej na 10/11. Czy taka "naprawa" w jakiś sposób degraduje dźwięk albo negatywnie wpływa na jakiekolwiek podzespoły w łańcuchu? Innymi słowy - czy wystarczy ustawić balance odpowiednio i nie bawić się w naprawianie/szukanie problemu? Jestem perfekcjonistą i męczą mnie takie rzeczy nocami

https://www.instagram.com/czarny_placek/
Jest: Thorens TD-160 Super + SME 3009 S2 Improved + Shure V15 III - iFi Zen Phono - JVC JA S55 - Pioneer S710
Było: Pioneer PL-12D, Pioneer PL-A38S, Grundig PS 3500, Daniel, HK PM645, Tannoy M2