Ja wrócę raz jeszcze do ingerencji przez instalację gniazd RCA. Wczoraj rozmawiałem z Panem od którego kupuję preamp i przypadkowo zeszło na instalację gniazd właśnie.
Powiedziałem mu o swoich wątpliwościach i ostrzeżeniach kolegów. Natomiast Pan w moim odczuciu starszy ode mnie i o wiele bardziej doświadczony opowiadał o wielu swoich gramofonach i gramofonach syna, które po takim udoskonaleniu zyskały bardzo dużo, a nowe kable phono produkowane wg dzisiejszych standardów dały nowe życie drapakom i różnica jest kolosalna.
Jedni chcą mi to wybić z głowy, a inni mówią o ogromnych zaletach zabiegu. Ja również byłbym za tym, że to ma duży sens chociażby z racji tworzyw zastosowanych w dzisiejszych droższych kablach. Nie chcę być mądrzejszy od mądrych, więc rzucam póki co jeszcze takie wątki i ciekaw jestem jak się koledzy do tego odniosą.
Jeden z Panów powiedział krótko, że iridium-sridium

i ja to szanuję ale czy aby nie jest to jak mówienie "nie bo nie"? Dlaczego nie?
Oczywiscie gniazdo to kolejny element i najlepiej jeśli będzie jak najmniej takich połączeń. No ale konkretne złote gniazda i kable z górnej półki?
Dodam jeszcze, że nie zamierzam zniweczyć super drogiego sprzętu. X60 którego wybrałem na start to trochę tylko ponad 2000zł, więc może fajnie będzie się pobawić i zobaczyć co z tego wyjdzie.