Zupelnie nie rozumiem tego stwierdzenia. Kto Ci powiedzial ze plyty wydane w Polsce czy w demoludach sa beznadziejne. To tylko teoria czy tez praktyka? Bo ja mam przyjemnosc sluchac plyt z demoludow i innych, i smiem twierdzic ze niektore wydania zachodnie wypadaja bardzo cienko przy demoludach czy plytach wydanych w Polsce (swego czasu tez demolud)Analogowe ucho pisze:To tak pisz, że trafiają się edycje beznadziejne, jak 3/4 polskich płyt winylowych, i temu podobnych z demoludów, oraz trafiają się edycje płyt winylowych wydanych po ludzku.
. Jesli chodzi o plyty beznadziejne (jak to piszesz) to takich jeszcze nie spotkalem. Kazda plyta ma swojego zwolennika. Czesto przegladajac plyty nic nie widze ciekawego dla siebie, a za jakis czas juz gosciu polowe sprzedal. Nawet plyty zniszczone maja swojego wlasciciela (pekniete,porysowane itp) Sam ostatnio kupilem zniszczona plyte (okladka pognieciona, plyta porysowana i w jednym miejscu przeskakuje) jakosc dzwieku beznadziejna (czyli szmelc ), ale chcialbys ja miec u siebie w kolekcji, no ale jak twierdze - kazdy ma swoje indywidualne podejscie do tego todzaju hobby. Plyt naprawde w idealnym stanie znalazlem tylko kilka przez caly rok. Te plyty co kolega pan_winyl kupil to powiem ze calkiem niezle za ta cene. Tutaj za 3 z tych pozycji musialby zaplacic ok 6-8e e stanie VG/VG+, gdyby sie trafilo to dalby 3-5e
