
Jasne kupisz kolumny za 300pln i oddasz na serwis za 300pln i jest super biznes. Ogolnie tez życzę powodzenia może coś Ci się uda kupić sensownego

Jprdl quarter ale zes mi pojechałQuarter pisze: ↑04 lip 2021, 20:51jprdl, nie możesz spróbować czegokolwiek posłuchać? Pojedziesz po te infinity, spodobają Ci się, kupisz i co - będziesz zarywał noce zastanawiając się, jakby cudownie grały gdyby sprzedający nie wymienił pianki na gumę? Czy cieszył się, że fajnie grają?
Okrutna prawda, ale w budżecie 300-400 zł świętego grala nie znajdziesz. Pojedź, posłuchaj w dwóch-trzech miejscach, różnych kolumn. Przecież są jeszcze gusta muzyczne - to, co podoba się mnie, nie musi spodobać się Tobie. Tu nikt nie jest w stanie podjąć za Ciebie takiej decyzji - co najwyżej dowiesz się, że te są jasne a te ciemne. Ale to też zależy od tego, jaki był wzmacniacz i jakie źródło. I czy w pokoju jest dywan, czy nie. Czy są półki z książkami czy nie. Zmiennych jest tyle, że można zwariować. Jesteś pod Warszawą, posłuchaj w paru miejscach - nikt się raczej nie obrazi, jak powiesz, że jeszcze coś chcesz oblukać i ewentualnie wrócisz do niego. Podjedź do mnie posłuchać JVC z Namco, będziesz miał punkt odniesienia - jakikolwiek. Namco sprzedadzą się za jakieś 350-500 zł, jak zawsze ciężko powiedzieć (na razie nie do sprawdzenia, bo nie mam zamiaru sprzedawać), więc zobaczysz jak grają kolumny w tej klasie cenowej. Tak czy owak,musisz już posłuchać czegoś. Może umów się w jakimś salonie na odsłuch nowych gratów, też będziesz miał porównanie? Jak nie zaczniesz macać dźwięku tych kolumn, to staniesz się takim "desk jockey" - będziesz sprawdzał ogłoszenia, czytał, pytał o radę i tak w kółko, bo nigdy nie odważysz się niczego kupić.
Miałem się już nie wypowiadać w Twoich wątkach, ale naprawdę dobrze Ci życzę (jak wszyscy tu) i chciałbym, abyś coś rozsądnego kupił i zaczął się tym cieszyć. Będziesz chciał potem zmienić, to zmienisz. Ale zza biurka to się nie uda. Albo działasz tak jak ja, czyli na kompletnego wariata, albo rozsądnie jeździsz, słuchasz, porównujesz i dopiero decydujesz. Ty wybrałeś drogę pytania w nieskończoność, a to Cię doprowadzi tylko do miejsca, w którym Koledzy przestaną Ci podpowiadać. Jak powiesz "posłuchałem tych XXX i dla mnie to one za bardzo rozlazłym basem grają i zero góry" to będzie punkt zaczepienia. Bo tak jak teraz, to rzeczywiście o estetyce kolumn można tylko pogadać.
Pozdro, złap byka za rogi i działaj![]()
Czemu ma oddać na serwis? Jeśli mow a o tych Infiniti, to jeśli ktoś porządnie wymienił zawieszenia, to nie ma powodu, aby dawał je do serwisu. A jak grają, to sam musi posłuchać. Nie zachowujmy się też tak, jakby tylko nietknięty przez 40 lat sprzęt miał sens. W ten sposób każdy, kto wymienił choćby potencjometr w swoim wzmaku, powinien go natychmiast wywalić na wystawkę, bo przecież na pewno "nie gra już tak jak wcześniej". Pewne elementy się psują - zawiecha w głośnikach, kondy we wzmakach, igły w drapakach, olej, żarówki i amory w samochodach. Jakoś je wymieniamy, tak? A kto powiedział, że klocki za 700 zł, jesli mają x lat, za moment się nie rozsypią? Dasz mu gwarancję, że nie? Przecież to wszystko już daaaawno po gwarancji
Spoko, dociskam Cię tylko, żebyś z trybu oglądania lasek na tinderze przeszedł do.....
No co ty...żona by mnie zabiła...
W tych Infinity akurat widzę piankę za piankę. to najmniejszy ich problem. Dla mnie problemem w tej cenie ogólnie jest brzmienie czy jego brak. Bierz cokolwiek. Szkoda, że szukasz podłogówek bo każda Yamaha Pianocraft w tej cenie zagra niebo lepiej.
Monitory musialyby miec jakies standy..moze musze najpierw przerobic podlogówki zeby pojsc w monitory?
Może w końcu dojdziemy do wniosku, że jest to po prostu mało realne?
Trudno się nie zgodzić. Nie wiem czemu Piterski takie coś dyskwalifikuje.Martynka pisze: ↑04 lip 2021, 19:30Co do wgniecionych kopułek przeciwpyłowych... lepsza wgnieciona niż żadna. Przynajmniej cewka się nie zatrze a o wgniecenie nie trudno. wystarczy, że odwiedzi Cię rodzina z jakimś maluszkiem, ba ile razy ja sam kopułkę wcisnąłem przy czyszczeniu. To nie jest coś co dyskwalifikuje głośnik. Po pierwsze wystarczy odkurzacz, po drugie gdy już i on nie pomoże to wymiana kopułki to parę minut a koszty są groszowe.
Z prostego powodu. Sprzedać tego łatwo bez straty nie odsprzedasz, chyba że zainwestujesz kolejne pieniądze w naprawę. Tanie to nie będzie i sądzę, że lepiej dołożyć tę kwotę i kupić kolumny w ogólnie lepszym stanie. Sprzęt z ogłoszenia najpierw "kupuje" się oczami, potem ewentualnie jest odsłuch.Wojtek pisze: ↑05 lip 2021, 08:25Trudno się nie zgodzić. Nie wiem czemu Piterski takie coś dyskwalifikuje.Martynka pisze: ↑04 lip 2021, 19:30Co do wgniecionych kopułek przeciwpyłowych... lepsza wgnieciona niż żadna. Przynajmniej cewka się nie zatrze a o wgniecenie nie trudno. wystarczy, że odwiedzi Cię rodzina z jakimś maluszkiem, ba ile razy ja sam kopułkę wcisnąłem przy czyszczeniu. To nie jest coś co dyskwalifikuje głośnik. Po pierwsze wystarczy odkurzacz, po drugie gdy już i on nie pomoże to wymiana kopułki to parę minut a koszty są groszowe.
Ok Wojtek, już milknę, postaram sie coś odsłuchać, cokolwiek. Zacznę mam nadzieję od Quarterowych NamcoWojtek pisze: ↑05 lip 2021, 08:25Mawis, staraj się nie pisać post po poście w odstępie paru minut, bo robi się nam szczerze niepotrzebna epopeja z tego wątku.
Może w końcu dojdziemy do wniosku, że jest to po prostu mało realne?
Ryzyk-fizyk i do przodu, tak jak pisał Quarter.
Trudno się nie zgodzić. Nie wiem czemu Piterski takie coś dyskwalifikuje.Martynka pisze: ↑04 lip 2021, 19:30Co do wgniecionych kopułek przeciwpyłowych... lepsza wgnieciona niż żadna. Przynajmniej cewka się nie zatrze a o wgniecenie nie trudno. wystarczy, że odwiedzi Cię rodzina z jakimś maluszkiem, ba ile razy ja sam kopułkę wcisnąłem przy czyszczeniu. To nie jest coś co dyskwalifikuje głośnik. Po pierwsze wystarczy odkurzacz, po drugie gdy już i on nie pomoże to wymiana kopułki to parę minut a koszty są groszowe.
Dziwne wnioskowanie...żonaty i 2 dzieci wiec raczej mam na co wydawac niz wydawac kilkaset zlotych wiecej na kolumny