Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)

[Domin]

Judas Priest – "Painkiller", Columbia/Legacy /Sony Music – 88985390921, EU 2017. Oj, szykuje się ostry piątunio z Księdzem Judaszem... i nie tylko

[konrads0]

Die Fische - eine Nacht in cairo

[Domin]

Judas Priest – "Point Of Entry", CBS (84834), UK 1981. Jedna z fajniejszych płyt, jaką mam w kolekcji. I ta okładka... Arcydzieło pod każdym względem. Kupiłem kilka temu w antykwariacie za parę groszy, bo resztę przbimbałem na trunki, ale chyba pamiętam pierwszy odsłuch, więc nie pomarnowałem się koncertowo... . Nie ma nawet najmniejszej ryski. Wytłoczone pod sam label z obu stron, IGD praktyczne nie było nawet na czerwonym sferyku od Aaudio-Techniki.

[Domin]

Gary Moore ‎– "Still Got The Blues", Virgin ‎(5707106), EU 2017.

[RadTang]

Judas Priest – "Point Of Entry", CBS (84834), UK 1981. Jedna z fajniejszych płyt, jaką mam w kolekcji. I ta okładka... Arcydzieło pod każdym względem. Kupiłem kilka temu w antykwariacie za parę groszy, bo resztę przbimbałem na trunki, ale chyba pamiętam pierwszy odsłuch, więc nie pomarnowałem się koncertowo... . Nie ma nawet najmniejszej ryski. Wytłoczone pod sam label z obu stron, IGD praktyczne nie było nawet na czerwonym sferyku od Aaudio-Techniki.

Biłem się z myślami czy nie kupić na CD tego albumu dzisiaj... wziąłem Screaming For Vengeance.
Stare wydanie (pewnie późniejszy repress) vs potencjalny repress remastera z 2001.
Nie żałuję, w końcu ta muzyka żyje.

[Domin]

Dire Straits - "Brothers In Arms", Vertigo, Chyba najnowszy remaster europejski... Płyta dodaje nadziei tak samo jak symfonie Beethovena Piękne, piękne , piękne. Klasyka w klasyce

[Domin]

Screaming For Vengeance

RadTang, bym chciał odpowiedzieć tak, jak w "Ostaniej Krucjacie" Krzyżowiec rzecze do Indiany, tj. "Wybrałeś mądrze", ale tu nie ma złych i dobrych wyborów Szczerze powiedziawszy to "Screaming" jest chyba moją ulubioną płytą Judasza. Brawo więc wyboru Klasyka mocnego rocka.

[Domin]

Tym razem na przemian. W nieskończoność! Dla mnie Jarre to Mistrz na równi Beethovena/ Chopina/Bacha/Liszta... Ta muzyka zawsze będzie aktualna. Myślę, że nigdy się nie zestarzeje. Jeżeli tak ma wyglądać Nieskończoność, to ja się na to piszę

[MMarek]

Dla mnie Jarre to Mistrz

[Felix1988]

Phil Collins - Face Value

[RadTang]

Screaming For Vengeance

RadTang, bym chciał odpowiedzieć tak, jak w "Ostaniej Krucjacie" Krzyżowiec rzecze do Indiany, tj. "Wybrałeś mądrze", ale tu nie ma złych i dobrych wyborów Szczerze powiedziawszy to "Screaming" jest chyba moją ulubioną płytą Judasza. Brawo więc wyboru Klasyka mocnego rocka.

U mnie chyba faworytem jest Defenders Of The Faith z tych klasycznych. Aż 2 razy przesłuchałem wczoraj i któryś już raz w tym tygodniu.
Lubię inne płyty ale na mp3 jednak brzmią słabo, nie to co z porządnego wydania na wieży.
Firepower też miażdży... Gdyby było po 20-30 zł to bym wziął...

---

The Rolling Stones - Black And Blue (1976 / 1976, Germany) https://www.discogs.com/The-Rolling-Sto ... se/1662939

Dzisiaj są 13 urodziny mojej kolekcji!! Dzień więc zacząłem od wyjątkowej płyty - jeszcze nigdy nie słuchałem tego albumu Stonesów!

Pierwsze wydanie niemieckie, w gatefoldzie. Nie ma fotki wnętrza gatefoldu bo płyta jest wciąż w oryginalnej folii. Niemiec płakał jak rozcinał. Zadbany egzemplarz, nawet bez mycia gra na mocne VG+ / może naciągnięte NM-.

A sama płyta? Zróżnicowana i z mniejszą ilością typowych mocnych rockersów. Jest tu nawet lekko jazzująca, jak dla mnie, Melody, która mnie bardzo zaskoczyła. Całkiem udany album w sumie. A okładka mogłaby zostać jakimś memem dzisiaj...

[trafalgar]

Breakout -Blues.

[Domin]

Dire Straits - "Communiqué"; Vertigo/Phonogram (3752904), EU 2014. Bardzo ładnie brzmiące wznowienie. Po całonocnych sensacjach trzeba trochę wychillować

[piotrjazz]

Sonny Rollins - On Impulse! https://www.discogs.com/Sonny-Rollins-O ... e/19289029

W koncu dotarly i do mnie dwie kolejne pozycje z Acoustic Sounds Series.
Zaczalem od Sonnego w sam raz do porannej kawki

[Domin]

Defenders Of The Faith

Kalsyka

na mp3 jednak brzmią

Wydaje mi się, że Judasz jest dość wymagający. Dużo wysokich tonów, które skompresowane brzmią niedobrze. Też na winylu przy końcówkach czasem pojawią się zniekształcenia, ale odkąd zmieniłem igłę z zielonej na pomarańczową od AT, to jest bajlando - Robb i Glenn nie trzeszczą

Firepower też miażdży...

Fajna płyta. Mam na CD, ale nigdy nie zapomnę ostatniego koncertu w Spodku - bardzo dobrze się bawiłem. No i jeszcze Megadeth jako gość specjalny... Czego chcieć więcej