Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)

[Myszor]

Jazzpospolita "Jazzpo!"

[lpociask]

Genesis ‎– We Can't Dance


IMG_0713.jpeg

Masz w swojej kolekcji Clannad - Legend. Jak ta płyta brzmi? Warto?

Jasne, brzmi świetnie polecam

[Cracker]

Nilsson - The Point!

[Merrick]

Modern Jazz Quartet - "The Modern Jazz Quartet" (Atlantic-1265, rok 1957, 1st press mono)

Trzeszczy, pyka, smaży....i jest cudowna

Zazdroszczę tych trzasków

[piotrjazz]

Paul Chambers Quartet - Bass On Top
2021 US Blue Note Tone Poet Series.
Się uzależniam od tej serii

zdrowe uzaleznienie

[Quarter]

Zazdroszczę tych trzasków

Piekna plyta
Piekne wydanie
Piekna historia

Chyba najczesciej wracamy do plyt z jakas "nasza historia", plyty wiazace sie z wydarzeniami lub ludzmi, plyty kupione w niecodziennych sytuacjach lub miejscach, otrzymane w prezencie od waznych dla nas osob.

W imieniu MJQ dziękujemy za ciepłe słowa

Wiem, że ja miewam czasami nieco męczący słowotok, ale myślę sobie, że warto czasami podzielić się naszymi odczuciami czy historiami związanymi z płytami, które zamieszczamy w tym wątku jako "właśnie słuchane". To jakby, z mojego punktu widzenia, taka kwintesencja namacalności winyla vs wszelkie zera i jedynki (choć z CD też można mieć podobne, ale jednak nie aż takie chyba związki emocjonalne) - jest nośnikiem zdecydowanie większej ilości informacji i emocji niż to, co zawarte w rowkach.

Wszystkim życzę miłych odsłuchów i wracam do...pracy. Ale, żeby nie było, włączę sobie jeszcze raz smażalnię z '57

[RadTang]

BEATLEMANIA! Część 5 z... 28!
A Hard Day's Night / MFSL
https://www.discogs.com/The-Beatles-The ... se/2914755

Dziś ważny dzień... szczepienie... Potrzebuję odrobiny motywacji do życia. Mało spałem. Dużo popłytarzowałem wczoraj. I Bitli tam nie zabrakło. Czas wracać do kręcenia...

W mojej kolekcji mam 4 wersje A Hard Day's Night: tę z boksa MFSL, ruski pressik (Ojcowski, dostał od kogoś z rodziny wraz z solowymi Paulami w ruskich pressach), Ojcowski CD z 1987 (mono) i oryginał mono UK z 1964 w stanie G ale dający radę niczym Bob Budowniczy.

To jak, na razie, najlepszy mofik jakiego przesłuchałem z tego boksa! Dźwięk może jasny ale w sumie fajnie się tego słucha. Nie tylko dlatego, że lubię Beatlesów... Aż tak dobrze weszło, że śpiewałem sobie A Hard Day's Night, profanując tę piosenkę przy Mamie.

Nie będę kłamać, MFSL zasłużyło sobie na punkt. Choć jeszcze słucham... Po prostu nie będę mieć zbyt wiele czasu by wrzucić posta... Więc ten punkt jest nieco awansem.

Wynik:
MFSL 2 - 1 Goście

[SimonTemplar]

myślę sobie, że warto czasami podzielić się naszymi odczuciami czy historiami związanymi z płytami, które zamieszczamy w tym wątku

Zdecydowanie

[MacPhisto]

Barns Courtney - The Attractions Of Youth

Picture disc ale zadziwiająco dobrze brzmi, bardzo przyjemny album.

[MacPhisto]

U2 - HOW TO DISMANTLE AN ATOMIC BOMB

[Merrick]

1964 w stanie G ale dający radę

Mnie presy z dawnych lat w magiczny sposób zbliżają do tamtych odległych dawnych czasów.

MFSL zasłużyło sobie na punkt

MFSL jest genialny

[aarset]

Opening Performance Orchestra, Bill Laswell, Iggy Pop Featuring Wiliam S. Burroughs - The Acid Land

2020 Sub Rosa

Dawno nie słuchałem tak ... industrialno-eksperymentalnej płyty.
Było ciężko ale przetrwałem
Świetna realizacja.

[RadTang]

1964 w stanie G ale dający radę

Mnie presy z dawnych lat w magiczny sposób zbliżają do tamtych odległych dawnych czasów.

MFSL zasłużyło sobie na punkt

MFSL jest genialny

O tak.. stare wydania mają coś w sobie... Te nowe nie mają już tego klimatu.
Z MFSL mam jeszcze Foreigner - Double Vision. Lubię to wydanie.
Dzięki niemu w sumie poznałem ten zespół (i dzięki ojcowskiemu Inside Information ale najpierw kupiłem MFSL ).

Przydałby się ten Kind of Blue w lepszym stanie ale na winylu słucham tak rzadko, że nie jest to szczególnie opłacalne...
Lepiej kolejnych ruskich bitli w stanie G kupić bo będę wracać do tego.

[Rega]

Dzis Blondie. Utwór Accidents Never Happen polecam.

[RadTang]

BEATLEMANIA - część 6 z... 28!
A Hard Day's Night / UK mono, 1964
https://www.discogs.com/The-Beatles-A-H ... se/7999199

Zobaczymy jak będzie w nocy... przyjąłem szczepionkę i czuję się nieźle. A płyta jeszcze lepsza - stary, zaniedbany egzemplarz w stanie G (czyli zbliżonym do mnie) ale gra jak należy! A teraz nawet tego nie czuć zbytnio. Może i MFSL "zadbańszy" (ale na drugiej stronie jakaś ryska była albo ja ją zrobiłem... nic groźnego w każdym razie) ale nie ma tego czegoś co ma oryginał.

Mój egzemplarz ma firmową, generyczną koszulkę. Labele są oczywiście w poprawnych kolorach, mój telefon nie zrobił dobrze zdjęć...

Jak tu mu nie dać punktu? Musiałbym być w stanie P by to zrobić!
A więc jest 2 - 2. Znowu remis.
Co oryginał mono to jednak oryginał... Polecam każdemu. Może tylko nieco ładniej wyglądający egzemplarz a nie taki gitownik.