Unitra Fonomaster G601A
- mcemsi
- Posty: 826
- Rejestracja: 06 cze 2012, 23:13
- Gramofon: PS-X600 , PS-X555ES
- grek
- Posty: 6
- Rejestracja: 15 kwie 2014, 14:09
- Lokalizacja: krk
Re: Unitra Fonomaster G601A
Super,
Podłączyłem kabelkiem który znalazłem gdzieś , bez dodatkowego uziemienia do wzmacniacza.
Jestem w glebokim szoku jak zagral ten gramofon ! MAGIA. W koncu mam BAS i szeroka barwe. Wczesniej to bylo ze cos bylo.
Dzieki wielkie za pomoc, 43 latek ożył
Podłączyłem kabelkiem który znalazłem gdzieś , bez dodatkowego uziemienia do wzmacniacza.
Jestem w glebokim szoku jak zagral ten gramofon ! MAGIA. W koncu mam BAS i szeroka barwe. Wczesniej to bylo ze cos bylo.
Dzieki wielkie za pomoc, 43 latek ożył

-
- Posty: 56
- Rejestracja: 04 maja 2021, 11:44
Re: Unitra Fonomaster G601A
... kupiłem Fonomastera G601A z drugiej połowy lat 70-tych, stan dobry, cały, kompletny- z wyjątkiem braku dwóch gumowych nóżek. Uruchomiłem go jako deck, pozostawiając rozruch wzmacniacza na później. Nasunęło mi się kilka spostrzeżeń i pytań - tu oświadczam, że trochę poczytałem na temat, ale... mam pewne wątpliwości.
- silnik, słychać jak działa i słychać jego działanie / w głosnikach /w pauzach miedzy utworami. Tak ma być ? Sztywne zawieszenie przenosi drgania, czy może smarowanie łożysk ? Wytarte ?
- uchwyt do wkładek- tragicznie luźny, azymut lata. Czy można coś poprawić bez wymiany gniazda na właściwej jakości ?
-masa elektryczna ramienia- przy gnieździe DIN ramienia jest styk połączony kabelkiem z chassi gramofonu i od tego styku wisiał luźny przewód masy ramienia+ masa chassi. Połączyłem ten przewód do ekranów kanału R i L przy ramieniu, i taka wspólną masę wyprowadziłem do zacisku/śrubki masowej przy gniazdach wyjściowych - RCA. W głośnikach słychać trochę buczenie od masy, zauważyłem że pomimo umasienia podstawy ramienia rurka ramienia nie jest połączona z masą- tak ma być ? Dziwne, bo tędy przechodzi przydźwięk do układu, nie widzę żadnego osobnego styku do umasienia rurki, a sama rurka jest izolowana od podstawy jakimiś gumowymi tulejkami i omomierz nie zapiszczy.
- winda- jak ją rozłożyć do nasmarowania. Od góry są dwie małe śrubki, od dołu podstawy dwa małe otwory. Na klucz ? Jest skręcana ?
- ósemka z plastiku od windy - śrubki rozsadziły plastik i nie można windy właściwie ustawić. Można to gdzieś kupić.
-pasek- sparciały, ale jeszcze cały, można kupić ?
- obroty talerza- początkowo były stabilne, po jakimś czasie zwolniły, regulacja nie wyrabia, chociaż faktycznie jeszcze tego nie słychać. Zakładam wpływ paska, oby.
-przewieszenie- jaka wartość, może uda się wkładkę fachowo ustawić- o ile to w ogóle możliwe ?
I takie są te moje wątpliwości i pytania. A to, że talerz ma małe bicie i brak śladów wyważania składam na brak należytej jakości w minionej epoce.
I ostatnie pytanie- ,,pomożecie,, / Tow. Edward Gierek /. Zakładam jedyną odpowiedź ,, pomożemy,, / lud pracujący /, a nie ,, zrób to sam,, / Adam Słodowy /
.
- silnik, słychać jak działa i słychać jego działanie / w głosnikach /w pauzach miedzy utworami. Tak ma być ? Sztywne zawieszenie przenosi drgania, czy może smarowanie łożysk ? Wytarte ?
- uchwyt do wkładek- tragicznie luźny, azymut lata. Czy można coś poprawić bez wymiany gniazda na właściwej jakości ?
-masa elektryczna ramienia- przy gnieździe DIN ramienia jest styk połączony kabelkiem z chassi gramofonu i od tego styku wisiał luźny przewód masy ramienia+ masa chassi. Połączyłem ten przewód do ekranów kanału R i L przy ramieniu, i taka wspólną masę wyprowadziłem do zacisku/śrubki masowej przy gniazdach wyjściowych - RCA. W głośnikach słychać trochę buczenie od masy, zauważyłem że pomimo umasienia podstawy ramienia rurka ramienia nie jest połączona z masą- tak ma być ? Dziwne, bo tędy przechodzi przydźwięk do układu, nie widzę żadnego osobnego styku do umasienia rurki, a sama rurka jest izolowana od podstawy jakimiś gumowymi tulejkami i omomierz nie zapiszczy.
- winda- jak ją rozłożyć do nasmarowania. Od góry są dwie małe śrubki, od dołu podstawy dwa małe otwory. Na klucz ? Jest skręcana ?
- ósemka z plastiku od windy - śrubki rozsadziły plastik i nie można windy właściwie ustawić. Można to gdzieś kupić.
-pasek- sparciały, ale jeszcze cały, można kupić ?
- obroty talerza- początkowo były stabilne, po jakimś czasie zwolniły, regulacja nie wyrabia, chociaż faktycznie jeszcze tego nie słychać. Zakładam wpływ paska, oby.
-przewieszenie- jaka wartość, może uda się wkładkę fachowo ustawić- o ile to w ogóle możliwe ?
I takie są te moje wątpliwości i pytania. A to, że talerz ma małe bicie i brak śladów wyważania składam na brak należytej jakości w minionej epoce.
I ostatnie pytanie- ,,pomożecie,, / Tow. Edward Gierek /. Zakładam jedyną odpowiedź ,, pomożemy,, / lud pracujący /, a nie ,, zrób to sam,, / Adam Słodowy /

-
- Posty: 5029
- Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Unitra Fonomaster G601A
Złożyłbym wyrazy współczucia, ale Ty chyba świadomie dokonałeś zakupu... 

Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 04 maja 2021, 11:44
Re: Unitra Fonomaster G601A
... z zainteresowaniem przeczytałem podpowiedzi Kolegów. Prawdę mówiąc oczekiwałem jakiś prostych wskazówek, żeby nie odkrywać Ameryki na nowo, bo problemy o których pisałem po lekturze postów na tym forum nie są chyba niczym nadzwyczajnym. Adam Słodowy powiedział, że trza to zrobić osobiście... i zrobię.
I tak;
- silnik / nie pisałem, że wyje jak młynek do kawy / pewnie tak ma, że go słychać ,,po igle ,,. Można pominąć- olać.
- uchwyt do wkładek, problem z przekoszeniami. Zaleję na sztywno kroplą kleju po wcześniejszym ustawieniu azymutu. I gitara.
- masa, odtworzę oryginalne połączenie już po podłączeniu modułu wzmacniacza. I pewnie problemów nie będzie. Pisano, że są jakieś ,, myki,, z masą więc pytałem, nie wnikałem. Nie wyje też jak młynek. Nie kombinowałem z zmianą mas na wkładce / coś takiego jest w Redze/. Można przełożyć kabelki.
- ósemka od windy. Skleję, względnie kupię.
-winda, smar ma. Chciałem sprawdzić czy działa właściwie i ewentualnie dosmarować. Po naprawie/ wymianie ósemki się okaże czy bez rozbierania...
-pasek i obroty. Trza kupić. Po wymianie może obroty zadziałają na tyle dobrze, że regulacja wewnętrzna okaże się zbędna.
-przewieszenie, do znalezienia w necie lub też do olania, bo gramofon nigdy nie aspirował do hi-endu, jeno wymaga podstawowej wkładki z porządnej fabryki. Oryginały typu MF... wykluczam.
A sam gramofon obecnie ? Nieźle zachowany, na nieznanej mi wkładce MM gra nietragiczne- zupełnie przyzwoicie. Będzie jednostką do odsłuchiwania płyt w kiepskim stanie. W razie gdyby oryginalny wzmacniacz nie zaskoczył to mam drugi moduł - fabrycznie nowy
.
Za pomoc merytoryczną dziękuję Kolegom bioracym udział w tej rzeczowej i jakże fachowej dyskusji.
I idę zmierzyć się z problemami wg Mistrza Słodowego- ,, zrób to sam ,,. Zrobię
I tak;
- silnik / nie pisałem, że wyje jak młynek do kawy / pewnie tak ma, że go słychać ,,po igle ,,. Można pominąć- olać.
- uchwyt do wkładek, problem z przekoszeniami. Zaleję na sztywno kroplą kleju po wcześniejszym ustawieniu azymutu. I gitara.
- masa, odtworzę oryginalne połączenie już po podłączeniu modułu wzmacniacza. I pewnie problemów nie będzie. Pisano, że są jakieś ,, myki,, z masą więc pytałem, nie wnikałem. Nie wyje też jak młynek. Nie kombinowałem z zmianą mas na wkładce / coś takiego jest w Redze/. Można przełożyć kabelki.
- ósemka od windy. Skleję, względnie kupię.
-winda, smar ma. Chciałem sprawdzić czy działa właściwie i ewentualnie dosmarować. Po naprawie/ wymianie ósemki się okaże czy bez rozbierania...
-pasek i obroty. Trza kupić. Po wymianie może obroty zadziałają na tyle dobrze, że regulacja wewnętrzna okaże się zbędna.
-przewieszenie, do znalezienia w necie lub też do olania, bo gramofon nigdy nie aspirował do hi-endu, jeno wymaga podstawowej wkładki z porządnej fabryki. Oryginały typu MF... wykluczam.
A sam gramofon obecnie ? Nieźle zachowany, na nieznanej mi wkładce MM gra nietragiczne- zupełnie przyzwoicie. Będzie jednostką do odsłuchiwania płyt w kiepskim stanie. W razie gdyby oryginalny wzmacniacz nie zaskoczył to mam drugi moduł - fabrycznie nowy

Za pomoc merytoryczną dziękuję Kolegom bioracym udział w tej rzeczowej i jakże fachowej dyskusji.
I idę zmierzyć się z problemami wg Mistrza Słodowego- ,, zrób to sam ,,. Zrobię

-
- Posty: 5029
- Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11
Re: Unitra Fonomaster G601A
Jeżeli silnik ma jakieś zawieszenie na gumach, to zdemontuj je i wrzuć na kilka dni do płynu hamulcowego. Powinno zmiękczyć gumę i pomóc na ten hałas od silnika. Choć nie wykluczam, że to taka „myśl inżynierska”.
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 04 maja 2021, 11:44
Re: Unitra Fonomaster G601A
... silnik jest mocowany na sztywno w trzech punktach do chassi. Zakładając, że łożyska ma sprawne / z mosiądzu lub brązu- niesmarowalne ? / chyba tak ma, że hałasuje i przekazuje drgania do igły.
Mój Project ma chyba ? modyfikowane przez poprzedniego właściciela zawieszenie, bo wisi na pasku klinowym i nie przekazuje drgań.
Faktycznie mogę tak zrobić- zawiesić. A, że trochę cyka i szumi- tak ma.
Mój Project ma chyba ? modyfikowane przez poprzedniego właściciela zawieszenie, bo wisi na pasku klinowym i nie przekazuje drgań.
Faktycznie mogę tak zrobić- zawiesić. A, że trochę cyka i szumi- tak ma.
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 04 maja 2021, 11:44
Re: Unitra Fonomaster G601A
... ósemka zregenerowana domowymi sposobami, winda bez całkowitego rozbierania wypełniona smarem o lepkości 200 000 zdaje się działać właściwie, problem cykania w głośnikach zmarginalizowałem, uznając że na głośnikach o skuteczności 87-88 dB można go pominąć, bo będzie niesłyszalny /obecnie 93 dB /.
Pozostało skasować przekoszenia uchwytu wkładki- wychodzi na to że gniazdo nie było nigdy wklejone do rurki. Tu pytanie; jakiego kleju użyć?
No i z problemów ważnych- brak możliwości ustawienia ramienia do poziomu przy odtwarzaniu
muzyki. Regulacja nie wystarcza, można dołożyć mat.
Zakładając, że ramię to oryginał z epoki to jaka była jego jakość ? Chociaż po doświadczeniami z tanimi wkładkami w tego typu konstrukcjach niewłaściwy kąt może nie mieć znaczenia. Poziom też do pominięcia ?
Podpowiecie co z tym zrobić ?
Pozostało skasować przekoszenia uchwytu wkładki- wychodzi na to że gniazdo nie było nigdy wklejone do rurki. Tu pytanie; jakiego kleju użyć?
No i z problemów ważnych- brak możliwości ustawienia ramienia do poziomu przy odtwarzaniu

Zakładając, że ramię to oryginał z epoki to jaka była jego jakość ? Chociaż po doświadczeniami z tanimi wkładkami w tego typu konstrukcjach niewłaściwy kąt może nie mieć znaczenia. Poziom też do pominięcia ?
Podpowiecie co z tym zrobić ?
- BRob
- Posty: 991
- Rejestracja: 08 lip 2013, 23:09
- Gramofon: SL 1710
- Lokalizacja: Ząbki WWL
Re: Unitra Fonomaster G601A
Z Twojego opisu wynika, że ramię "pikuje" headshelem w dół, jeżeli tak to pomiędzy wkładkę i headshell możesz wstawić podkładkę z jakiegoś lekkiego materiału ( tektura, plastik). Wówczas zwiększysz wysokość wkładki wyrównując poziom ramienia.
A propos, nie napisałeś jaką masz wkładkę, może poprostu jest zbyt niska i bez takich dodatkowych zabiegów nie uda się jej zamontować.
Oryginalnie była tam montowana któraś MF (może na początku miały oryginal czyli Tenorel) i pod tą wkładkę zostało zaprojektowane ramię.
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 04 maja 2021, 11:44
Re: Unitra Fonomaster G601A
... wkładka pasuje do sprzętu - MF 104
. Tak na oko to brakuje 3-4 mm. Zastanawia mnie fabryczny brak poziomu, chyba że wtedy nie wnikali w takie niuanse. Równałem poziomy matą, ale wtedy może szpindla zabraknąć na docisk.

- BRob
- Posty: 991
- Rejestracja: 08 lip 2013, 23:09
- Gramofon: SL 1710
- Lokalizacja: Ząbki WWL
Re: Unitra Fonomaster G601A
Jeżeli na MF-ce masz taki problem to ewidentnie coś jest nie tak zmontowane.
Wrzuć zdjęcia, może coś się komuś rzuci w oczy.
Ramię można podnosić/opuszczać luzując śrubę w gnieździe pod obudową, zaglądałeś tam?
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 04 maja 2021, 11:44
Re: Unitra Fonomaster G601A
... ramienia nie można opuścić niżej, bo skończył się zakres regulacji. Z fotografii w necie wiem, że są trzy rodzaje ramień, a raczej ich podstaw. Wychodzi na to, że mam te najwyższe. Przekoszenie jest znaczne więc wnioskuję, że ramię w moim jest chyba z innej wersji Fonomastera.
- BRob
- Posty: 991
- Rejestracja: 08 lip 2013, 23:09
- Gramofon: SL 1710
- Lokalizacja: Ząbki WWL
Re: Unitra Fonomaster G601A
Ósemki już nie da się podnieść?
Przeglądając filmy na Youtube, mam wrażenie, że we wszystkich egzemplarzach ramię pikuje w dół.
Ta tuleja, w którą wchodzi rurka ramienia, jak jest mocowana?
Przeglądając filmy na Youtube, mam wrażenie, że we wszystkich egzemplarzach ramię pikuje w dół.
Ta tuleja, w którą wchodzi rurka ramienia, jak jest mocowana?
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 04 maja 2021, 11:44
Re: Unitra Fonomaster G601A
... ósemki nie podniosę, bo jest zatoczenie, o którą się opiera górną płaszczyzną. Zastanawiam się na demontażem ramienia z podstawą i ocenie czy po zdjęciu ósemki ramię pójdzie w dół, niby może opaść o jej grubość. Jeśli te ramie było faktycznie montowane w komplecie z ósemką i windą to chyba nie najlepiej świadczy o jakości wykonania. Pewnie dali to co akurat mieli. Komuna była...
Z drugiej strony przy zastosowaniu lipnych wkładek w rodzaju MF i sp-ka te kilkanaście stopni nie robi różnicy w dźwięku. Moje doświadczenia z Bernardami ,,obutymi,, tanimi wkładkami na to wskazują. Podobnie chyba jest z Fonomasterem, niby lepsze ramię, ale wkładka ta sama lub podobna. Jeśli igła będzie szła po względnie właściwie ustawionej stycznej do rowka i właściwym azymucie to płyta nie ucierpi, a dźwięk i tak będzie podobnie średni. Fonomaster posłuży mi do zniszczonych płyt, do cenniejszych planuję inna jednostkę, np coś ze stajni MoFi.
Jako ratunek przed brakiem poziomu zastosuję grubą matę, bo szpindla jeszcze wystarczy, sprawdzałem.
Tylko trochę ,, koni żal,, , że się nie da tego właściwie ustawić, chyba że się mylę. Gramofonu nie będę modyfikował, bo jest w stanie oryginalnym i tylko wtedy przedstawia jakąś wartość, np techniczno-historyczną
.
Z drugiej strony przy zastosowaniu lipnych wkładek w rodzaju MF i sp-ka te kilkanaście stopni nie robi różnicy w dźwięku. Moje doświadczenia z Bernardami ,,obutymi,, tanimi wkładkami na to wskazują. Podobnie chyba jest z Fonomasterem, niby lepsze ramię, ale wkładka ta sama lub podobna. Jeśli igła będzie szła po względnie właściwie ustawionej stycznej do rowka i właściwym azymucie to płyta nie ucierpi, a dźwięk i tak będzie podobnie średni. Fonomaster posłuży mi do zniszczonych płyt, do cenniejszych planuję inna jednostkę, np coś ze stajni MoFi.
Jako ratunek przed brakiem poziomu zastosuję grubą matę, bo szpindla jeszcze wystarczy, sprawdzałem.
Tylko trochę ,, koni żal,, , że się nie da tego właściwie ustawić, chyba że się mylę. Gramofonu nie będę modyfikował, bo jest w stanie oryginalnym i tylko wtedy przedstawia jakąś wartość, np techniczno-historyczną
