Najgłośniej szlocham nad wielopłytowymi pudełkami, ale i zwykłych okładek żal.
Zastanawiam się czy macie jakieś inspirujące pomysły na rozwiązanie tego problemu. Może ktoś gdzieś robi "czyste" okładki, na które by ponaklejać te oryginalne? Bo sam stan wizualny to jedno, ale większość się rozpada, więc nawet nie ma w czym płyty w kopercie trzymać.
Idealnie by było wykombinować coś atrakcyjnego wizualnie, ale mam dwie setki płyt w stanie idealnym, żeby się nimi chwalić w salonie
![Mruga ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
&