BUphonoAMP MC/MM opinie i testy (aktualna lista w 1 poście, recenzje na dole)

[Cree84]

Witam.
Chętnie przetestuje preamp -Będzin

[Przemko]

Cześć,
Jestem zainteresowany testem przedwzmacniacza - Poznań

[Bart_S]

cześć,
w poniedziałek odebrałem od Wydry BuPhona po małym upgrejdzie. wymiana op-amp'a i końcówek pod kable RCA, do tego doszła gustowna naklejka od czoła. początkowo byłem lekko przerażony, bo wysokie aż kłuły po uszach. referencyjne ustawienia dla philipsa GP422 mkII (100 kOhm, 0 pF - po uwzględnieniu pojemności przewodów łączących) powodowały lekki dyskomfort. nawet z Wojtkiem o tym pisałem. ale z biegiem czasu i kilku kolejnych płyt (głównie z epoki, więc raczej brak zastrzeżeń do realizacji - bolało na biedronkowym A Trick of The Tail) wysokie przestały przeszkadzać. dodatkowo zauważyłem ciut lepszą średnicę, bas w dalszym ciągu bardzo dobry, nisko schodzący i nierozlazły, z właściwą kontrolą. podsumowując - na jasnych ATL'ach ocieplonych Luxmanem poprawiony bufonik prezentuje się bardzo przyzwoicie. zamierzam za czas jakiś zmienić philipsa na empire 4000D/I z ori igłą a potem na shure'a V15IV z SAS/B - jak nie zapomnę to też podzielę się informacją co usłyszałem w moim torze.

[Witus]

Jestem zainteresowany testem Buphono. Mieszkam w miejscowości Gryfino bardzo blisko Szczecina wiec jakby ktoś był z tego rejo to mogę również podjechać żeby nie było wysyłania dla mnie to 20 km (30 min).

[wydra]

Srebrny panel przedni od modushop zdjęcia w pierwszym poscie

[wydra]

Bardzo proszę o informacje w temacie co się dzieje z przedwzmacniaczem jak się wysyła/odbiera. by sprawnie aktualizować listę. Duzo osób nie dało żadnych wieści, tak jakby nic się nie działo Ale mogę tylko podsumować że w większości przypadków nie było różnicy po podłączeniu do amplitunera kina miedzy wbudowanym przedwzmacniaczem lub posiadanym zewnętrznym, wniosek wysuwa się taki że procesory w amplitunerach i ich opampy tak narzucają brzmienie że źródło przestaje mieć znaczenie.

[92666jarek]

Pre wysłane w sobotę do syko. Dzisiaj ostatni dzień na odbiór z paczkomatu. Jeśli nie zostanie odebrany, wraca do mnie i wysyłam następnemu w kolejce. Mam nadzieję że zostanie odebrany...

[wydra]

Musiał Ci podać numer telefonu żeby wysłać zadzwoń do niego może jest nie świadomy, może nie ma aplikacji

[syko]

Pre wysłane w sobotę do syko. Dzisiaj ostatni dzień na odbiór z paczkomatu. Jeśli nie zostanie odebrany, wraca do mnie i wysyłam następnemu w kolejce. Mam nadzieję że zostanie odebrany...

Spoko, spoko. Po co ta panika?
Dziś po pracy odbiorę.

Wczoraj nie miałem jak, a przedwczoraj przeoczyłem esemesa powiadamiącego.
Dziękuję za troskę i pozdrawiam.

[wydra]

I wszystko w temacie

[Mieto]

Cześć, dalej aktualne,można się dopisać do listy?

[wydra]

Pewnie Trzeba być tylko trochę aktywnym na forum by był z tobą kontakt, i do mnie w wiadomości prywatnej należy wysłać do siebie kontakt aby w razie czego mógłbym się skontaktować Musisz też dodać miasto bym mógł wpasować w listę.

[92666jarek]

Tak... Miałem opisać moje spostrzeżenia w walce buphono nano z jego starszym bratem...Dzwiękowo- na moim sprzęcie i moich uszach różnic nie wyłapałem. Może jakieś niuanse na granicy percepcji na korzyść testowej jednostki... Ale to są niuanse mogące być tylko wyobrażeniami... Wygląd obudowy robi wrażśenie w testowym...Skoro wygląda to i grać powinien lepiej hehe. Technicznie: w moim torze brak kondensatorów sprzęgających, nano powoduje zadziałanie zabezpieczenia stałoprądowego po włączeniu zasilania przy wybranym zrdle i włączeniu preampa. WErsja testowa jest na to odporna. Wyłączenie zasilania preampu w obu wypadkach powoduje zadziałanie zabezpieczenia wzmacniacza, ale to raczej norma skoro w torze nie ma kondensatorów. Z wkładkami MM oba preampy radzą sobie bardzo dobrze i nie mam potrzeby pogłaszania wzmacniacza w porównaniu do cd, czy magnetofonu. MC w nano jednak minimalnie bardziej szumi... Dzwiekowo istotnych różnic nie zauważyłem zarówno z MM jak i MC. Żeby było ciekawiej podpinałem 1 kanał do nano, drugi do testowego... a wyjścia z sygnałem do wzmacniacza. Szum na MC widziałem mniejszy na wykresie wersji Testowej, ale to raptem 1-2 dB. Na ucho nie da się tego wychwycić. Dla mnie oba są bardzo dobre, a różnica w cenie jest chyba ważna jeśli sprzęt ma kłuć w oko znajomych. Wersja nano to prosta blaszana obudowa, wąska, krótka... Minimalistyczna. Wersja testowa cóż... aluminiowy panel, dłuzsza obudowa, brak cieniutkiego przewodu zasilającego... Robi dobre wrażenie na pierwszy rzut oka... Na drugi zresztą też... Zamówiłem nano, używam i nie wiem czy bym chciał dopłacić do wersji z alu obudową... Jak na moje uszy To ten sam preamp tylko biedniej opakowany... Przez co nieco tańszy. Mój sprzęt nie jest wypasiony, ale gra moim zdaniem( i nie tylko moim) bardzo dobrze. Dla ludzi którzy chcą pełnego przekazu muzyki z winyla to bardzo dobra opcja. Dla ludzi którzy lubią sprzęt koloryzujący ( dla mnie to brak realizmu w odtwarzaniu) wcale nie musi pasować sposób oddawania dzięku przez Buphono. OT kwestia gustu... W mój wpiasł sie wyśmienicie...

[Merrick]

Dzięki za opinię. Starszą wersję miałem ale jestem ciekaw nowej. Już niedługo trafi do mnie

[syko]

Na początku chciałbym podziękować koledze Wydra za możliwość posłuchania BUphono. Dziękuję.
Cóż mogę tu napisać o samym pre? Przy pierwszym kontakcie rzuca się w oczy bardzo estetyczne wykonanie. Nie będę opisywał wyglądu bo każdy widział na zdjęciach, ale dodam że w rzeczywistości wygląda jeszcze lepiej i tak na prawdę to nie ma do czego się przyczepić. Pudełko dość niewielkich rozmiarów, ale dość ciężkie co zdradza brak kompromisów w doborze podzespołów. Podoba mi się umiejscowienie gniazd z tyłu obudowy, a nie tak jak w Musical Fidelity V-LPS II z tyłu i przodu co czyni go (przepływowym) i tak na prawdę to jedyne słuszne jego miejsce to takie żeby go nie było widać .
Teraz muszę przyznać się że nie jestem koneserem dźwięków, nie posiadam oscyloskopu i nie rozkładam dźwięku na czynniki pierwsze. Słucham muzyki dla przyjemności i nie dbam o wykresy. Mało słyszałem wkładek, wzmacniaczy czy kolumn w swoim życiu tak gwoli ścisłości i dlatego mój tekst nie jest testem BUphono, a jedynie luźną opinią. Dodam że słucham głównie na wkładce Ortophon X1-MC nabytą od Peliksa (dziękuję Marku za rekomendację) z retipowaną igłą i na dodatek dość dużym przebiegiem przy której Philips GP400 z nowym nagim szwajcarskim diamentem zamula strasznie. Zastanawiając się dlaczego tak się dzieje doszedłem do teorii spiskowej że chłopaki w sklepie odsłuchują te igły i przy dużym rozrzucie jakościowym i te słabsze wciskają nowym klientom . Oczywiście to są pomówienia więc proszę nie brać na poważnie. Możliwe jest tez że lubię sterylność i rozdzielczość dźwięku i dlatego jest jak jest.
Buphono zagrał od kopa szerszą sceną niż dotąd słyszałem, szerszym pasmem jak i bardziej sterylnie.
Spodobał się od pierwszego dźwięku . Zauważyłem od razu że wyciąga bezlitośnie ryski i brudy, ale to jest zrozumiałe i wybaczalne. Podobna sprawa ma się z basami. BUphono schodzi niżej i tłuściej porównując z Musical Fidelity czy wbudowanym w Sansui AU X-501. Zresztą obydwa przedwzmacniacze które używam obecnie to niższa półka więc porównywanie do BUphono nie ma sensu gdyż pre kolegi Wydra zdeklasował je na starcie.
Trochę pobawiłem się ustawieniami, jednak zawsze wracałem do ustawień fabrycznych . Być może dlatego że usłyszałem go i polubiłem własnie przy tych ustawieniach. Gdy ustawiłem zalecane 47 kOhm / < 500 pF wysokie lekko się cofnęły i możliwe że dźwięk zyskał na subtelności, albo była to czysta autosugestia.
Na podsumowanie powiem że mógłby być to mój docelowy przedwzmacniacz, ale żebym to stwierdził na 100% musiałbym posłuchać jeszcze Nuda Mini.
Buphono został wysłany do kolegi bob7, a ja musiałem wrócić do rzeczywistości .