Szczerze się przyłączam...
Nieśmiało zwrócę uwagę na absolutnie świetną muzykę Mancini'ego...
P.S. Czy ktokolwiek nie zna?...
To bardzo miło MMarku z Twojej strony. Muszę przyznać że nie znałem wcześniej filmu jak i piosenki.
...a sam Bruce pojawia się w finałowym odcinku 3-go sezonu

Wybacz panie ale głupoty piszesz.
Ale jakoś konstruktywniej czy będziemy się gonić z patykiem z kupą?
Niedawno obczaiłem. Fajny. Ten Cheney to faktycznie był niezły dick

Justin i Adam komponują większość muzy Tool- i jak ktoś "robi TOOl" to oni moim zdaniem .Maynard fenomenalny i wyjątkowy wokal nie wyobrażam sobie innego. Ciężko by było zamienic kogoś z ekipy i nie poczuć różnicy .
Tak słyszałem. Już ostrzę sobie zęby na niego.
Clint ARTYSTĄ wielkim i wszechstronnym jest. Od lat, gdy zaczął reżyserować (1971) i produkować (1982) woła na puszczy.
O i tutaj już mogę poznać inne zdanie
 
  Z innym perkusistą nie ma opcji.
 Z innym perkusistą nie ma opcji. 
 Po drugie maksyma...najciemniej pod latarnią, jak najbardziej aktualna w kraju mieniącym się strażnikiem cnót wszelakich i wiecznie pouczającym innych.
   Po drugie maksyma...najciemniej pod latarnią, jak najbardziej aktualna w kraju mieniącym się strażnikiem cnót wszelakich i wiecznie pouczającym innych. 
 to obraz Ameryki, którego nie uświadczysz w większości ich produkcji. To obraz Amerykanów dotkniętch przez kryzys, tracących dorobek życia i zmuszonych ruszyć w drogę camperemi (synonim domu), by dorywczą pracą, po prostu przeżyć.
 to obraz Ameryki, którego nie uświadczysz w większości ich produkcji. To obraz Amerykanów dotkniętch przez kryzys, tracących dorobek życia i zmuszonych ruszyć w drogę camperemi (synonim domu), by dorywczą pracą, po prostu przeżyć.  Brawo!!!
 Brawo!!!