cholera mnie już bierze. bardziej wrażliwej wkładki na równe połączenie pinów z kabelkami jeszcze nie miałem. ze względu na podatną igłę muszę mieć lekki headshell. no i mam - magnezowy adc. tyle, że piny koszyka mają mniejszą średnicę niż piny wkładki - zgodnie z logiką i poradami z innego wątku (przepraszam, nie mogę go odnaleźć) kombinerki w łapę i gięcie... tyle, że czasem po kilkunastu minutach to cholerstwo się luzuje i lewy kanał gra ciszej, nierówno, czasem wcale. no więc znowu kombinerki-gięcie-kilka minut spokoju...
na drugim identycznym koszyku wisi empire 4000D/I i w życiu takiego problemu nie było.
rozglądałem się za jakimś lekkim sony (sh-135, sh-156), ale lokalnie jest aktualnie bieda a ciągnięcia ze Stanów na razie bym chciał uniknąć.
doradzicie coś lekkiego ze standardowym rozmiarem pinów? dziś już dwa kable uszkodziłem


