Winyle w Biedronce i w Lidlu

[zelazny]

Ja rozumiem, że w Polsce są inne warunki zakupowe i że niektórych osób po prostu nie stać na kupno lepszych wydań, ale zastanowiłbym się czy jest sens kupować wydania z Biedronki. Dajmy na to, że przykładowo jest ten OST Pulp Fiction na CD, jeżeli nie interesuje mnie wydanie CD to tym bardziej wydanie winylowe.

[pan_winyl]

kupować

Nie wiem czy są inne warunki. Wydaje mi się że już nie. Niby dlaczego nie ma sensu? Weźmy takie MA dokładnie te same wydania są w Biedronce, MM, Empiku jak i sprzedaży internetowej. Jaka, prócz snobizmu jest więc różnica? Pomijając już często kwestę że płyty często gęsto tłoczone są w jednej tłoczni na całą Europę. Jak dla mnie gadanie o "gorszej jakości" bo z biedronki to czyste pierdolety.

[zelazny]

Ok stary, ja tylko napisałem co o tym sądzę. Dla mnie nie ma to większego sensu, ale rozumiem Cię. Choć chodziło mi nie tylko o jakość...

[Chomiq]

Warunki zakupowe są takie, że np. Baduizm kupiłem w biedrze jakoś za 50zł na promo, a w Asfalcie za to samo wydanie życzą sobie 129zł. Jedna i druga dokładnie te same edycje z tej samej serii. Ta sama wersja w amazinie €27 + różnica z vat, czyli też wychodzi jakoś 130zł (pod warunkiem że załapiesz się na darmową wysyłkę).
Jeżeli ktoś startuje albo chce uzupełnić kolekcje to te promki to bardzo dobra opcja.

[zelazny]

Ok, zostawiam ten wątek. Nigdy nie kupiłem płyty w Biedronce, więc może niepotrzebnie się udzielam. Jeżeli czerpiecie z zakupów radość, to ja już znikam.

[pan_winyl]

zakupów

Ech te cytaty na komórce czerpać radość trzeba z muzyki, nie z zakupów . Jeśli mam do wyboru rozsądny press z epoki np five miles out a płytę z biedronki/Empiku/mm itp. wybieram płytę z epoki, nawet w stanie vg. Problem polega jednak na tym że często wyboru nie mam i muszę iść w reedycje, godząc się niejako na słuchanie często "poprawionej" na "lepsze" płyty po "remasteringu". Ale taki już urok kupowania albumów 50 letnich.

[Dimo]

TSA wzięte przy okazji wieczornych zakupów.
Tym razem w kartonie była pełna oferta ze strony, nie bylo jedynie Perfectu, ale może ktoś już kupił.

[RadTang]

Akurat Perfect ma negatywną recenzję na Discogs:
https://www.discogs.com/Perfect-Unu/release/10788488

Oryginału to nie pobije...

Ale może wezmę Brygadę Kryzys. Tylko najpierw ojcowski egzemplarz umyję i odsłucham bo chyba jest w kiepskim stanie.

[Felix1988]

Ja rozumiem, że w Polsce są inne warunki zakupowe i że niektórych osób po prostu nie stać na kupno lepszych wydań, zastanowiłbym się czy jest sens kupować wydania z Biedronki.

Ile razy można wałkować temat, że to nie są "wydania z Biedronki" i dokładnie takie same edycje są też dostępne w innych sklepach, choćby Empiku? Co do "innych warunków zakupowych" i kogo na co stać - hm, to zależy od wielu czynników, więc nie ma co generalizować. Są choćby osoby, którym teoretycznie zależy na jakiejś płycie - Detox Dżemu - ale i tak jej nie kupią, bo "za drogo", więc nie ma co dziwić się winylowym neofitom, że wybierają LP's za 49,99, a często i tańsze, bo bywają akcje 3 w cenie 2, etc.

[RCOM2180]

Ile razy można wałkować temat, że to nie są "wydania z Biedronki" i dokładnie takie same edycje są też dostępne w innych sklepach, choćby Empiku?

To ja wtrącę (już to kiedyś pisałem, jednak warto powtórzyć), że nie zawsze tak jest.
Widzę, że w tym rzucie są 2 płyty Lady Pank, a właśnie w przypadku ich płyty "Miłość i Władza" wydanie, które było kiedyś w Biedronce, nie było tym samym wydaniem (i widać to już po nadruku z tyłu okładki - np. inny układ tytułów), które było np. w Empiku. Nie wiem jak jest w przypadku tytułów z tego rzutu, ale warto uważać.

Jeśli ktoś planuje zakup tych płyt LP albo już kupił, to mógłby napisać, czy to jet to samo.

[Dimo]

warto uważać.

Zgadza się, warto sprawdzić, porównać info dot.wydania i ceny. W przypadku TSA jest to cały czas to samo wydanie MTJ dostępne na all czy w empiku za nieco wyższą cenę.
Z kolei taki Krawczyk jest w Biedrze za pół ceny z empiku.

[zelazny]

Ja rozumiem, że w Polsce są inne warunki zakupowe i że niektórych osób po prostu nie stać na kupno lepszych wydań, zastanowiłbym się czy jest sens kupować wydania z Biedronki.

Ile razy można wałkować temat, że to nie są "wydania z Biedronki" i dokładnie takie same edycje są też dostępne w innych sklepach, choćby Empiku? Co do "innych warunków zakupowych" i kogo na co stać - hm, to zależy od wielu czynników, więc nie ma co generalizować. Są choćby osoby, którym teoretycznie zależy na jakiejś płycie - Detox Dżemu - ale i tak jej nie kupią, bo "za drogo", więc nie ma co dziwić się winylowym neofitom, że wybierają LP's za 49,99, a często i tańsze, bo bywają akcje 3 w cenie 2, etc.

Felix nigdy nie twierdziłem, że są to winyle wydane przez Biedronkę. O kurde, obiecuję, że już więcej nie zamieszam kijem w mrowisku.
Felix skoro już "wspomniałeś" o Detox to napiszę, że już miałem kupować Detox z Allegro. Zapytałem kobitkę czy ma jak przesłuchać całą płytę.
Odpisała, że sama zrobić tego nie może, ponieważ nie posiada gramofonu, ale popyta znajomych.
No i udało się jej znaleźć kolegę z gramofonem.
Niestety okazało się, że kopia ma wadę fabryczną.

[KUTI]

Nigdy nie kupiłem płyty w Biedronce, więc może niepotrzebnie się udzielam.

Oj zelazny właśnie dlatego nie bardzo rozumie tych wpisów, sam kupiłem dwa/trzy lata temu dosyć dużą ilość płyt w Biedronce i czy to świadczy coś o mnie? Brakowało mi polskich wykonawców, a nie chciałem przepłacać z wysyłką do UK.
Nie widzę nic złego w takich działaniach i nie określam po tym ludzi. To samo dotyczy sprzętów jakich używamy, nie patrzę na nikogo z pogardą ani zazdrością, bo mają gorsze lub lepsze zestawy. Wolny rynek, każdy kupuje co i gdzie chce. A przepłacać raczej nikt nie lubi.

[Felix1988]

Ile razy można wałkować temat, że to nie są "wydania z Biedronki" i dokładnie takie same edycje są też dostępne w innych sklepach, choćby Empiku?

To ja wtrącę (już to kiedyś pisałem, jednak warto powtórzyć), że nie zawsze tak jest.

OK, ale to sytuacje okazjonalne; większość płyt z biedronkowych ofert to ogólnodostępne wydania.

[zelazny]

Kuti z całym szacunkiem, nie próbuję dowieść, że zakup winyli w Biedrze źle świadczy o kupujących. Najlepiej będzie jak już więcej nic nie napiszę i sorki, nie chciałem nikogo urazić.