Kolekcje sprzętowe forumowiczów

[zbyszek1982]

Audiolultura
Dobrze się rozumie z SANSUI QRX 7001

W tym super sansuju nie ma pre phono?

[Lukasz31]

Jest Phono

[ROCHO]

phono

Jest. Ale jak wiadomo oddzielne daje wiele czy większe możliwości.

[ROCHO]

"Akurat mam "dublet" więc możemy porozmawiać "

Wysłałem wiadomość.

[Quarter]

No i nie mam szczęścia do cd-ków Mimo pancernego spakowania Grundig nie przetrwał - szuflada nie chce się za Chiny Ludowe otworzyć - coś się ewidentnie zaklinowało. Nic, rozbiorę go i może to jakaś pierdoła.

Spróbuj wcisnąć parę razy Może pomoże, jak nie to rozbieraj dziada.

Nie miałem wcześniej czasu, rozbebeszyłem tylko malucha, pokiwałem głową nad ujrzaną masakrą, grzecznie zebrałem do woreczka i do piwnicy Dziś od rana walka, w której kierowałem się niezawodnymi radami mojej Cornishki:



Pierwszy raz de facto otwierałem cd-ka, więc dość ciekawe doświadczenie. Oczywiście zapomniałem zrobić zdjęcie na początku Po wysiłkach, jakoś to posklejałem i, o dziwo, tacka zaczęła grzecznie wyjeżdżać i wjeżdżać

Postawiłem więc dumnie moje dzieło i dawaj zapuszczać płytki!



Niestety, po kilku przesłuchanych utworach zaczęło coś przeskakiwać, nawet na near mintach Trzeszczy jak Poor winylowy i przeskakuje, albo z kolei dwa czy trzy kawałki przejdą bez problemu. Jak gra, to gra bardzo ładnie, bez porównania z Pioneerem z podpisu. Trochę mi humor siadł, przyznaję.....

Jakaś rada w ramach DIY? No bo wycieczka do serwisu zapewne przekroczy wartość tego Grundiga.

[kukiz 30]

Jakaś rada w ramach DIY? No bo wycieczka do serwisu zapewne przekroczy wartość tego Grundiga.

Kurde aż mi przykro że znowu coś wyszło. U mnie nie było płyt żeby nie wczytał. Stara nowa z rysami bez. Swoje chyba dostał laser w trakcie przesyłki. Zawsze można przeszczep lasera zrobić ale czy warto. Głupio wyszło

[Quarter]

Jakaś rada w ramach DIY? No bo wycieczka do serwisu zapewne przekroczy wartość tego Grundiga.

Kurde aż mi przykro że znowu coś wyszło. U mnie nie było płyt żeby nie wczytał. Stara nowa z rysami bez. Swoje chyba dostał laser w trakcie przesyłki. Zawsze można przeszczep lasera zrobić ale czy warto. Głupio wyszło

No, nie żartuj nawet!!!! Jestem Ci wdzięczny jak nie wiem co - to, że biedaczyna nie sprostał kurierowi, to naprawdę nie Twoja wina. A walka to frajda - może coś wymyślę, bo naprawdę ładnie skubaniec gra Dla mnie nauczka - kurierem można wysyłać kable. I to tanie. Wszystko inne jednak poprzez znajomych, może jakimś kurierem z opcją "ostrożnie-szkło", albo wspomnianym wcześnie blablacarem. Zresztą jego konstrukcja (Grundiga, rzecz jasna) wygląda na tak delikatna, że - szczerze mówiąc - nie miał szans w podróży.

Jakieś rady już wygrzebałem - może to nie laser tylko jednak coś mechanicznego. Szufladę ogarnąłem ok, ale może coś nie do końca dobrze poukładałem w środku. Zajrzę do niego, jak troszkę mi się humor poprawi

Na elektrodzie znalazłem takie sugestie (generalne, nie dla tego konkretnego modelu):

"Płyta jest odczytywana, ale w nagraniu występują przerwy, nagranie przeskakuje po kilka sekund do przodu lub do tyłu. Recepta - jeśli występuje to nawet na idealnie gładkich płytach - sprawdzić silnik przesuwu karetki, jego zębatkę (lubi czasem pęknąć) i czystość sanek - przy wyłączonym zasilaniu powinno się bez trudu dać przesunąć sanki z laserem ręcznie pokręcając zębatką. Nie może być wyczuwane żadne zacięcie! Ruch powinien być płynny.
Jeśli wada występuje na płytach "dotkniętych zębem czasu" - porysowanych, a przedtem z czytaniem takich płyt problemu nie było - sprawdzić luz poprzeczny na osi silnika napędu płyty - jeśli luzu nie wyczuje się: Wymienić laser na nowy. "

Rozbiorę drania jeszcze raz

Daję link do całości, sporo porad naprawczych: https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1620437.html

[Quarter]

Swoje chyba dostał laser w trakcie przesyłki.

Jednak chyba nie Przepraszam, że wątek naprawczy akurat tu, ale chyba się udało

U góry widać sprężynę, która przyciska ten plastik do płyty.



Już jak go rozbierałem, zastanowiło mnie czy symetrycznie nie powinno być takiej samej z drugiej strony tej klapki? Zaczepy są....Nawet szukałem, czy gdzieś nie spadła pod płytki drukowane, ale nie znalazłem. Może miała być tylko jedna sprężyna? Przestałem się zastanawiać...aż do teraz

Coś mnie tknęło, żeby spróbować czy aby jednak nie powinno być napięcie symetrycznie przyłożone do płyty? Przewaliłem chałupę, ale sprężynki z długopisów niezbyt się nadają. No, to założyłem....czarną gumkę typu "recepturka".




Chyba za mocno dociska, bo trzeba leciutko pomóc szufladzie się otworzyć, ale....nic nie przeskakuje, nic nie trzeszczy, gra jak złoto

@kukiz 30 - jeszcze raz dzięki

[metallsnow]

Z ciekawości rozkręciłem swojego Filipka 380, bo tam siedzi ten sam napęd. Jest tylko jedna sprężynka, ta od strony silnika. A czyta wszystko

[Quarter]

Z ciekawości rozkręciłem swojego Filipka 380, bo tam siedzi ten sam napęd. Jest tylko jedna sprężynka, ta od strony silnika. A czyta wszystko

Możliwe jest to, że ta jedna u mnie jest po prostu....zbyt słaba (rozciągnięta) W każdym razie leci już 3 płyta i jest miodzio Ale ciekawe, bo tam są ewidentne zaczepy po drugiej stronie - tam, gdzie założyłem gumkę.

[metallsnow]

No pewnie że są Tylko że puste

[kukiz 30]

Cieszę Elegancko. Były dwie sprężynki na bank. Niech gra jak najdłużej.

[MISSE]

Testujemy stopień zwęglenia obudowy

Już wystawiłem go w odpowiednim dziale ale jeszcze musi się wykazać odpornością na ciepło piekielne

Gra szałowo i jestem mile zaskoczony choć nie obyło się bez problemów

SE na 2xEL34 Tesla NOS + 1x6SL7 GE NOS z oledem

[KUTI]

Gra szałowo i jestem mile zaskoczony

SE na 2xEL34 Tesla NOS + 1x6SL7 GE NOS z oledem

Granie Twoich lampek znam słyszałem i sam przecież posiadam trzy Twoje lampki
Szkoda, że moje Kefory potrzebują małych potworków. A może czas na jakieś podstawki

[analogplay65]

"Gra szałowo". Z całym szacunkiem, ale jeszcze nie słyszałem wzmacniacza lampowego o "grze szałowej". Wzmacniacze lampowe raczej służą do oglądania, niż grania. Dźwięk jest taki jakby słuchać muzyki puszczanej przez sąsiada za ściany.