Też mam takie i grają, ale nie kupowałem ich oryginalnie nowych, a z jakością dźwięku jest w ich przypadku bardzo różnie. Nie wiem jednak jak były przechowywane, etc. Dlatego piszę o "moich" kasetach, a pierwsza pojawiła się w naszym domu w roku 1979 - wcześniej mieliśmy tylko szpulowiec i gramofon - bo tu wiem dokładnie co i jak, że albo zawsze wszystko było OK, a jak jakąś Stilonkę wciągnęło i się ją kleiło, to też to pamiętam

Generalnie uważam jednak, że często ceny czystych, zafoliowanych kaset na serwisach aukcyjnych są b. zawyżone - ktoś trafi za grosze to i owo i próbuje puścić dalej z ogromną przebitką, licząc na złapanie frajera, bo nośnik modny...