Hiper86 pisze: ↑02 mar 2021, 09:34
o pomoc w poszukiwaniu ciekawych modeli wzmacniaczy
Wiesz, to jak zawsze w tych tematach, ciężko poradzić bez Twojego odsłuchania, itd.
Abrahamsen, Electrocompaniet brzmią mocno rozstrzeloną sceną, ale mogą się podobać.
Nie jest to "spójne", muzykalne, dynamiczne granie, choć ładne, efektowne (dla mnie zbyt) a modyfikacje zwykle pomagają.
Tylko pytanie komu dać do moda i co modyfikować?
Pewnie zaraz ktoś mi przygada, bo znów wspomnę o KRELLu, to mój święty puchar zwycięstwa (może jeszcze nie grall bo za tani i wciąż da się go kupić na rynku) ale póki co, to nie znalazłem drugiego takiego wzmacniacza, który:
gra bardzo muzykalnie, jest w klasie AB a przypomina nieco klasę A (preamp jest w klasie A), bez wad klasy A, piękna scena, wokale, sopran, itd. swobodny bas - to jedyna rzecz, do której można mieć uwagi, bo jak ktoś chce mega kontur - to nie będzie, ale tez zniknie cała ta baja dookoła reszty pasma;
natomiast jak ktoś lubi swobodne (nie mylić z wolnym i mulącym) granie, to jest super;
ja dodatkowo zestawiłem KRELLa z szybkim basem Scan 22 Revelator - no i efekty są takie, że wzmacniacz oparł się już nie jednej audio-burzy.
Mnie w KRELLu urzekła naturalność brzmienia, nie jest super-
neutralny jak np. ASR Emiter, ale tę
naturalność naprawdę ciężko znaleźć we wzmacniaczach; Żaden z niżej wymienionych modeli, które znam, tak naturalnie nie zagra.
Ja mam KAV-300i po modzie w cougars audio, nie każdy Krella zrobi dobrze, ale naprawdę warto sypnąć srebrnikami.
Zakup około 4000zł, mod około 2000zł. Ja dałem ciut więcej ale to osobna historia, ryzyko się opłaciło.
Dodam, że mod to nie jest taki sobie mod, tylko pełny recap, regulacje, itd.
Odradzam KRELLa, jeśli ma grać bez wymiany kondów, można zrobić sobie kuku (lubią wysychać).
Wolno, swobodnie gra ATOLL in200, model przejściowy.
Ciepło, pseudo-lampowo (wbudowany symulator?) grają Advance serii Paris, może podobać się ten koloryt.
Subtelnie (dla mnie chimerycznie bez wybrzmiewania) brzmią Accuphase.
Te najdroższe Yamahy brzmią trochę lepiej ale, podobna sygnatura do Accu - to nie moja bajka.
Słynne ASR, drogie, sterylne, idealne... zbyt idealne?
Dla mnie Xindaki zupełnie się gubią w tym co robią, niby klasa A, bo o tych mówię, ale ich konstruktor chyba nawet nigdy obok klasy A nie stał...
Kapitalne są Nelson Passy, ale też mają swoje uroki, no i można też składać klasę D od Bang Olufsena.
Jeśli kręcą Cię lampy, zajrzyj na wpisy Myszora - kupił hybrydę, może coś takiego jest dla Ciebie?
- lecz planowaną kwotę trzeba pomnożyć x4.
Mam też NADa C275 końcówkę i do tego preamp C165 - proste, bardzo fajne granie, warte pieniędzy. Mod ogranicza się do wymiany 2ch kondów we wzmacniaczu i kilkunastu w preampie (co wcale nie jest konieczne, bo różnice są nieznaczne, a znowu przegiąć ze zmianami nie można). Można też podciągnąć bias, będzie wolniejszy, ale też pojawi się w nim trochę takiej "ocieplonej mgiełki",
choć ten zestaw nie jest ani ciepły, ani zimny, jest dość detaliczny, dość gęsty, świetna stereofonia - taki typowy, bardzo dobry NAD.
Generalnie o dobry wzmacniacz jest naprawdę ciężko.
To tyle z moich propozycji/uwag.