Czasy są kruche bardzo, musiałem zrobić przyczajonego smoka i pożegnać się z całym torem. Przyjdą dobre czasy, będziem kupować
![Uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
No, ale mnie sprzęt jest potrzebny do słuchania muzyki, bez której żyć jakoś się nie da. Rozpuściłem się trochę w kwestii brzmienia i teraz stoję przed dylematem: jak posklejać coś co znośnie zabrzmi wydając absolutne minimum kasy, której po prostu teraz nie mam?
Sytuacja jest taka: wykopałem w piwnicy teściowej amplituner kina domowego ONKYO TX SR503E. Niby 5 x 100W, zniekształcenia 0,08%, tryb Pure Direct, jakieś niezłe recenzje w necie, że nawet całkiem radzi sobie nawet w stereo. Podpiąłem go pod resztki, które zostały z mojego KD - malutkie monitory Magnat 110. W to wszystko wpiąłem Chromecast Audio, odpaliłem Spotify i.....no, coś tam gra, ale szału nie ma. Dobra, trafiły się tanio duże podstawkówki Kenwooda LS-47. Przytargałem, wpiąłem i.....dalej szału nie ma. Kolumny (bassreflex z przodu, trójdrożne) lekkie bardzo, a mulą mi basem głośnym, jakimś takim rozlazłym. Zatkałem otwory BR gąbką - niby ciut lepiej, ale jakieś to wszystko takie spod koca. Wystawiłem Kenwoody na OLX za cenę, za jaką je kupiłem, jutro ktoś je może odbierze.
W międzyczasie coś mnie tchnęło, aby kontynuować wykopaliska u teściowej. Metodą odkrywkową dotarłem do...DVD Onkyo DV SP-403E, zapewne z kompletu. Wpiąłem to w ampli, wykopałem w domu jakieś kompakty i.....oż kurczę, jest sporo lepiej niż ze Spotify'a. Kenwoody zaczęły jakoś trochę lepiej robić "cyk-cyk", choć "bum-bum" nadal jest dziwne jakieś, dudniące. Ponieważ Magnaty wiszą na ścianach i chyba są jaśniejsze od tych Kenwoodów, więc wpiąłem całą czwórkę i nawet zrobiło się miło troszkę. Oczywiście, to 100% oszukaństwo, brak w tym średnicy (lekki uśmiech sołtysa jest), ale nie boli tak strasznie.
PYTANIE 1 - czemu cd z tego DVD playera brzmi wyraźnie lepiej od Chromecast Audio? Da się coś z tym zrobić? Oczywiście wolałbym żeby Spotify zagrał lepiej, a nie DVD player gorzej
![Mruga ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
PYTANIE 2 - załóżmy, że jutro stanę się bogatszy o 160 zł, ale uboższy o Kenwoody. Na szybko zdejmę wtedy te Magnaciki spod sufitu, wykombinuję podstaweczki i jakoś będzie cykać (dopóki koty nie dokonają spektakularnego dzieła zniszczenia Magnatów zrzucając je z podstawek). Pozostanie jednak dylemat, który dręczy mnie w trzech potencjalnych wersjach:
a) sprzedaję cały zestaw ONKYO i za jakieś 200-300 zł szukam fajnego wzmacniacza (a może zestaw jakiś z CD się trafi), zagryzam zęby i zbieram puszki, odnoszę do skupu i składam na kolumny, a do tego czasu pykam na tych Magnatach.
b) zostawiam ONKYO, sprzedaję jeszcze te Magnaty i za jakieś 250-300 zł szukam kolumn istotnie lepszych od tych Kenwoodów i Magnatów razem wziętych.
c) żadne z powyższych.
Pomożecie?
![Pray :pray:](./images/smilies/eusa/pray.gif)
![Pray :pray:](./images/smilies/eusa/pray.gif)
![Pray :pray:](./images/smilies/eusa/pray.gif)