Mój lampowy przedwzmacniacz gramofonowy.
- taurus
- Posty: 85
- Rejestracja: 08 cze 2012, 11:49
Mój lampowy przedwzmacniacz gramofonowy.
Z konstrukcją walczyłem kilka dni, najdłużej zeszło z obudową - laminat pcb pomalowany farbą do felg w sprayu motip. Gra od pierwszego kopa, nic więcej na razie nie napiszę, osłuchuję. Schemat : http://www.trioda.com/forum/download/fi ... &mode=view tylko u mnie w zasilaczu filtr aktywny na mosfecie. W planach - dodanie wtórnika na irf710 na wyjściu ale to się okaże czy trzeba.
pozdrawiam
pozdrawiam
wszyscy jesteśmy nienormalni, tylko nie wszyscy zdiagnozowani
- Winters
- Posty: 2801
- Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
- Lokalizacja: prawie Łódź
Mój lampowy przedwzmacniacz gramofonowy.
To Twoja pierwsza konstrukcja? Jeżeli tak, to szacunek
Jeżeli nie, to też szacunek

Jeżeli nie, to też szacunek

DIOMEDES KATO
- vinylpiotrek
- Posty: 2197
- Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
- Lokalizacja: Łódź
Mój lampowy przedwzmacniacz gramofonowy.
Tak, wyeksponowane te lampy (domyślam się że dla dekoracji głównie), a AZ-1 ze schematu nie dałeś w roli prostownika, a ona dekoracyjna to jest bardzo 


- taurus
- Posty: 85
- Rejestracja: 08 cze 2012, 11:49
Mój lampowy przedwzmacniacz gramofonowy.
Wyeksponowane tylko do zdjęcia, teraz mają założone ekrany. W zasilaczu zawsze stosuję półprzewodniki, dając az1 musiałbym użyć dławik nie mniejszy niż transformator, a więc żegnaj kompaktowa mała obudowo. Tak to już jest - coś za coś, sztuka kompromisów.
pozdrawiam
pozdrawiam
wszyscy jesteśmy nienormalni, tylko nie wszyscy zdiagnozowani
- vinylpiotrek
- Posty: 2197
- Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
- Lokalizacja: Łódź
Mój lampowy przedwzmacniacz gramofonowy.
Co do rozmiarów , to racja.
Ale jeśli i tak zakrywasz lampy ekranem (słusznie), to ni wygodniej, jakby całość była skryta w jakiejś zgrabnej obudowie?
Ale jeśli i tak zakrywasz lampy ekranem (słusznie), to ni wygodniej, jakby całość była skryta w jakiejś zgrabnej obudowie?

- taurus
- Posty: 85
- Rejestracja: 08 cze 2012, 11:49
Mój lampowy przedwzmacniacz gramofonowy.
Obudowa jak pisałem jest z laminatu, który praktyczni nie odprowadza ciepła, w środku wszystko by się ugotowało, a tak jest doskonałe chłodzenie i jest tak jak mi się podoba, wieczorem można zdjąć ekrany i nastrój gotowy 
pozdrawiam

pozdrawiam
wszyscy jesteśmy nienormalni, tylko nie wszyscy zdiagnozowani
- Kocewicz
- Posty: 739
- Rejestracja: 25 lip 2012, 19:12
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontakt:
Mój lampowy przedwzmacniacz gramofonowy.
To twojej roboty schemat? Umiesz może coś więcej napisać o tym filtrze aktywnym? Piszesz, że zrobiony na mosfecie, czyli półprzewodnikowo, jednak całość jest zbudowana na 4 (podwójnych) lampach, czyli 4 triody na kanał. Poza tym, co stosowanie takiego filtra daje w praktyce? Jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić.
Are you Shure?
- taurus
- Posty: 85
- Rejestracja: 08 cze 2012, 11:49
Mój lampowy przedwzmacniacz gramofonowy.
Schemat powie więcej niż 100 słów
. Lampy są w torze audio, a tranzystor w zasilaczu, w praktyce taki filtr często bywa nazywany elektronicznym dławikiem i ma za zadanie wygładzić tętnienia po przejściu przez mostek prostowniczy. Więcej o zasilaczach i ich pracy (o tym na mosfecie też) możesz poczytać tu: http://www.trioda.com/forum/viewtopic.php?f=18&t=23115 .
pozdrawiam

pozdrawiam
wszyscy jesteśmy nienormalni, tylko nie wszyscy zdiagnozowani