Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)

[Domin]

możliwe, Atlantic w tym okresie puszczał okładki i matryce na Europę, przykład to hybryda UK ELP Brain Surgery.. dopiero za parę m-cy wyszło pełne UK

Ciekawe! W sumie ma to sens. Czyli możliwe, że całość to jednak hybrydowy oryginał

[Cracker]

Kiedyś kupowało się płyty aby ich słuchać i nikt nie zwracał uwagi na takie detale.

[Domin]

Judas Priest ‎– "Priest... Live!", CBS ‎(450639 1), UK 1987. Kolejny fajny koncercik!

[Domin]

Kiedyś kupowało się płyty aby ich słuchać i nikt nie zwracał uwagi na takie detale.

Sam mam tę płytę parę lat, często słucham i dopiero teraz mi się rzuciło to w oczy, jak posta dodawałem

[zaworhc]

Karcer ‎– Młodość Walcząca 1986

[RadTang]

Led Zeppelin ‎– "The Song Remains the Same", Swan Song, 1976. Kultowy album live. Jeden z moich ulubionych.

Właśnie odkryłem, że ten konkretny egzemplarz został złożony z dwóch różnych. Płyty są niemieckie (SS 89 402), okładka amerykańska (SS2-201/1198). Czy jest możliwe, że tak go wypuszczono do sprzedaży? Czy raczej ze względu na zły stan okładki niemieckiej zamieniono ją później na amerykańską, w która z resztą nieelegancko ingerowano poprzez zamalowaniem czarnym markerem wytartych miejsc? Płytę kupiłem kiedyś w antykwariacie (za niewielkie pieniądze), wiec druga wersja wydaje się być bardzo prawdopodobna.

Ja mam "Supertransa", kupionego za dychę. Dopiero w domu się skapnąłem, że płyta i wkładka są europejskie ale okładka jest już USA. Nigdy tej płyty z tego właśnie powodu nie włączyłem... A to jest album Famous Last Words.

[Domin]

Nigdy tej płyty z tego właśnie powodu nie włączyłem... A to jest album Famous Last Words.

I tylko to zadecydowało? To fajny album!!! Ja wiem, że ludzie mają różne kolekcjonerskie natręctwa, ale to już nieco dziwne, nawet jak na mój gust Ja czasem kupuję płyty w ogóle bez oryginalnych okładek, ważne żeby nośnik był w dobrym stanie. Z kolekcjonerstwem ma to niewiele wspólnego, ale z chęcią posłuchania sobie fajnej muzyki już jak najbardziej tak

[lpociask]

Louis De Funès - Musiques De Films / 1964-1973

[zaworhc]

Zaczarowany Ołówek ‎– Zaczarowany Ołówek

[lpociask]

Louis de Funès Vol. II - Musiques de films / 1963-1981

[MMarek]

Kim Wilde ‎– Close

Stara "miłość" nie rdzewieje...

[konrads0]

Sade - Promise

[Hiper86]

Wrócił syn marnotrawny:-)

U2-Joshua Tree, jedna z moich ulubionych

[MMarek]

George Michael ‎– Faith

[konrads0]

Wrócił

, trzymam kciuki Krzysiek, bo najgorzej jak sprzęt nie domaga...