Od niedawna stałem się posiadaczem swojego pierwszego gramofonu jakim jest JVC JL-A20. Niestety, nie zaczynam tej przygody od uśmiechu gdyż po zakupie okazało się że jest problem z poprawną prędkością talerza. Poprzedni właściciel zarzeka się że pasek jest nowy (ma może ze 30h pracy).Wczoraj odebrałem gramofon od elektronika i dostałem informacją że taki urok tego sprzętu. Nie ma regulacji obrotów (żadnych potencjometrów w środku obudowy nie ma jak i na/w silniku). Z tego co powiedział elektronik to silnik indukcyjny i sterowany jest częstotliwością z gniazdka. Uważa on że problemem jest odchyłka częstotliwości prądu przemiennego i dla tego tak się dzieje. Obroty nie znacznie odbiegają od 33.33 bo apka z telefonu pokazuje 32.23. Drodzy forumowicze, czy to faktycznie jest prawda? Czy da się coś z tym zrobić? Drażni mnie to straszliwie kiedy słucham swoich płyt. Pasek po nałożeniu na talerz nie spada. Szukałem ale nie mogłem znaleźć jakich wymiarów był w oryginale
