Książki

[piotrjazz]

świetny opis baru z gramofonem

Wie o czym pisze w koncu zanim zostal pisarzem , taki bar prowadzil przez wiele lat
Ja tez lubie sie zaglebic sie w ten jego , czesto odjechany swiat. Mi to daje oderwanie sie od rzeczywistosci.
Czasami mysle ,ze za duzo czytam literatury faktu.
Taki Murakami to swietna odtruka na otaczajacy swiat.

[gravediggie]

No bar to jedno kolekcja iluś tam tysięcy winyli to drugie, fakt przekozak.

[Myszor]

Krajewski "Moloch".
Generalnie trzyma poziom. Jak się mieszka w Breslau to trza czytać Mocka.

[gravediggie]

Murakamiego

Przeczytałem. Książka ta drażniła mnie przez cały czas. Byłem rozczarowany zarówno treścią opowiadań jak i samym obrazem Autora jaki mi się wyłaniał. Gdzie ten stary, dobry Murakami, myślałem.

Kończąc książkę stwierdziłem że On tam jest. Znowu uderzył celnie w odpowiednie struny. Znowu mnie zaskoczył. A jeszcze dwa rozdziały do końca uważałem że książka jak dla mnie, do zapomnienia. Ale na szczęście nie. Fajnie znowu po dwóch i pół roku złapać za Murakamiego. Dzięki Piotr.

[piotrjazz]

Gdzie ten stary, dobry Murakami, myślałem.
Kończąc książkę stwierdziłem że On tam jest.

Dokladnie i pisze tak jak chce
To z recenzji w gazecie :

Czy Murakami w nowej książce znów pisze to samo? On na to: "Dalej będę tak pisał. I co mi zrobicie"

[gravediggie]

ano prawda hahaha:
"Zdarzają się też sytuacje o wiele bardziej zrozumiałe - główny bohater jednego z opowiadań męczy się z książką, ale nie może jej odłożyć, ciągle nie chcąc spisać jej na straty. "Myślałem, że może na ostatnich stronach wydarzy się nieoczekiwanie coś interesującego, choć w rzeczywistości prawdopodobieństwo, że tak się stanie, było niewielkie". I tu szansa utożsamienia się z bohaterem jest już znacznie większa."

tutaj: recenzja o której piszesz:
https://wyborcza.pl/7,75517,26518920,ta ... biety.html

a tu jedno z opowiadań, na legalu, na zachętę lub zniechętę https://wyborcza.pl/7,75517,26507336,ot ... -nowe.html

[piotrjazz]

a tu jedno z opowiadań, na legalu, na zachętę lub zniechętę https://wyborcza.pl/7,75517,26507336,ot ... -nowe.html

A mi sie podobalo caly Murakami.
A jeszcze lepiej "With The Beatles "

[gravediggie]

A mi sie podobalo caly Murakami.
A jeszcze lepiej "With The Beatles "

A mi „Wyznania małpy z Shinagawy”

[Myszor]

Po "Dziewczynie o czterech palcach" sięgnąłem po kntynuację czyli "Pomocnika kata".
I znowu miłe zaskoczenie. Znakomity kryminał osnuty wokół faktycznego morderstwa rosyjskiego dyplomaty Wojkowa na dworcu w Warszawie. Misterna konstrukcja, wartka akcja, czyta się jednym tchem.
Popielski ostatnio bije Mocka na głowę.

[Bart_S]

generalnie każdy tytuł od M.Krajewskiego wciągam w dwa-trzy wieczory. bardzo inteligentne, dobrze przygotowane w warstwie faktograficznej kryminały w stylu noir. dziś na tapecie ostatni Mock.
trochę bardziej leniwa, ale równie a może i jeszcze bardziej wciągająca jest seria o Kurcie Wallanderze spod pióra nieodżałowanego Henninga Mankella albo w ogóle pierwowzór skandynawskich powieści kryminalnych, czyli seria o Martinie Becku napisana przez małżeństwo Maj Sjöwall i Per Wahlöö. do polecenie jest jeszcze seria o Anastazji Kamieńskiej od Aleksandry Marininy.
"Pomocnik Kata" jest mi szczególnie bliski, gdyż podróż kolejowa Popielskiego z Warszawy do Sierpca przebiegała przez moją rodzinną wieś, a generalnie za kilkanaście lat zawiadowcą kilku stacji na linii Nasielsk - Sierpc był mój ś.p. Dziadek

[gravediggie]

Ja z kryminałów przeczytałem serię o Forscie Mroza, w zasadzie wciągnąłem nosem na strzał ale więcej do tego autora nie wrócę. Jak mówicie że warto to może sobie zapodam MK. Thx

[StarRock]

Kraina Umarłych, nowy Jean-Christophe Grange, ten od Purpurowych Rzek, czy Imperium Wilków i dobra nasza, autor jak zwykle w formie.
Mroczny, mocny "kryminał" ukazujący zezwierzęcenie człowieka, epatujący perwersją i w którym wydaje się, że już wszystko wiemy, a po przysłowiowym pstryczku zabawa zaczyna się od nowa. Dobry warsztat, duża wyobraźnia, bogate słownictwo. Cały JCHG, ot co.

[StarRock]

Trochę się czyta.
Lubię takie "wspominki" z różnych wojennych aren, nieważne gdzie. Musi to być bezpośrednia relacja uczestnika tejże, bo takiej jestem w stanie zawierzyć. Zbyt często politycy, a i dziennikarze im usługujący przeinaczają fakty, na lep których większość się łapie.
Rzecz dzieje się w Syrii ukazując walkę Kurdów i wspomagających ich najemników z państwem ISIS. Według autora są to migawkowe scenki z lat 2015-16 umiejscowione w tym kraju, poparte jego komentarzem. Kurdowie to lud dumny i waleczny, lecz według autora trochę zbyt zadufani i przeceniający swoje umiejętności, nie mówiąc o słabym wyszkoleniu i taktyce walki. Zachęcam, niezła literatur faktu.

[Felix1988]

Rob Bandit „Achtüng Magnus” 2020 Małe Nakłady. Świetna rzecz dla fanów polskiego metalu lat 80. i 90., z odniesieniami do czasów współczesnych i nawiązaniami do innych, pozametalowych, dokonań p. Szymańskiego. Kolejny atut to duża liczba archiwalnych zdjęć, jest nawet dodatek-plakat, w latach 80. opublikowany w Na Przełaj. Lekturę psuje jednak spora liczba błędów ortograficznych, stylistycznych, merytorycznych, również w nazwach, nazwiskach czy tytułach - co prawda autor we wstępie od razu zastrzega, że dysleksja, ADHD, etc., ale wydawca powinien zadbać o redakcję i korektę tekstu.

[piotrjazz]

Po przeczytaniu wywiadu z autorka "Nomadland" w dzisiejszej wyborczej ,chcialem kupic i padlem ofiara brexitu