Szczotka Canpol dla dzidziusiów sprawdza się jako rozwiązanie tymczasowe, ale docelowo poszukam czegoś innego. Traci się trochę czasu, bo jest za krótka żeby przetrzeć płytę za 1 razem, ale też niestety gubi włosie co jest już megaupierdliwe.
Czy macie sprawdzonego dostawcę welurów/aksamitek na ramię? Częściowo pewnie na skutek ustawienia zbyt dużej siły ssania, częściowo ze względu na delikatność wybranego materiału załatwiłem swoją aksamitkę- straciła ponad 50% włosów . Była bardzo miękka (stosunkowo długie włoski), ale też przez to zostawiała dość spory mokry ślad w miejscu zakończenia pracy- ssania.
Te do Oki są OK masz choćby na winyle.pl ale musisz sobie zdać także sprawę że po jakimś czasie także bedziesz musiał wymienić. Ślad będzie szczególnie gdy welur nasiąknie chyba że będziesz go obsuszał co płyta, no ale wysycha dość szybko więc to wielki problem nie jest
Te szczotki z kozy to tak mają, włosie wypada po pewnym czasie- mam takich bezzębnych szczotek pełną szufladę. Druga sprawa to wcale nie są takie miękkie. Nienawidzę nimi myć, tylko welurowe u mnie są używane, za dużo się daje za płyty abym miał ryzykować jakimiś kozami je czyścic. U mnie to leci dwuetapowo na początku wanna soniczna, później lekkie mycie na Oki aby pozbyć się ewentualnych zacieków i taki sposób wydaje mi się najbardziej optymalny
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 2xLundahl, Kondo AN, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
Holo Red, Holo Cyan 2, Lundahl 1:1, AN Kondo, 300B, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
Jak dla mnie - oszczędność czasu - zapinam tokowe i kręci się samo - 5 - 10 minut i płyta czysta. Nawet lepiej że kręci się wolno. Przecież nie chodzi o to żeby wszędzie lał się płyn do mycia płyt + przy myciu ultradźwiękami to akurat to że będzie się kręciło wolno, wychodzi jeszcze bardziej na plus.
Ale fakt drogo to wychodzi.
Elac Miracord 750 Mark II + Philips GP 400 MKII / AT-VM95C