
Słucham świadomie muzyki conajmniej połowe życia.Wszystko zaczęło się od Beatlesów.Następną miłością było Led Zeppelin, Deep Purple i Black Sabath.Zaczynałem kolekcjonować od kaset ( nie wiele przetrwało).
Póżniej oczywiście CD i mp3, flac,itp.
Bardzo dużo przegrywałem i "targałem " z netu ( głównie z blogów).Kilka lat temu po wizycie w UK wszystko się zmieniło.Raj dla winylowców!!! Wpadlem po uszy.Totalne wariactwo.Pierwsze płyty kupowałem w Charity shopach (sekend hendy dla celów charytatywnych) Płyty po funciaku a czasem i mniej.W tzw normalnych sklepach juz naturalnie drożej.
Rok temu wsiadłem w samolot i 2 dni spędziłem na Berwick street i Camden Town.
Szaleństwo szaleństwem , ale to dość drogie hobby niestety.Nie jestem Japońskim biznesmenem więc pozostaje ciepliwość i ciągły monitoring.Sprawdzam Allegro prawie codziennie.Mam taką zasadę , jak jestem bez kasy to nie zaglądam , żeby sie nie denerwować , że akurat nie mogę sobie pozwolić na płytę.Myślę , że to jest główny problem-BUDŻET

Słuchanie zaczynałem od "marketowej" Elty.
PóZniej zmieniłem sprzęt.W skrócie:
W Radiu Kraków , w programie Kantorek Zamian usłyszałem ,ze ktoś chce wymienić zachodni gramofon za kawę. Zona była sceptyczna , ale i tak zadzwoniłem

Dzwonie, Pani mnie poinformowała że sie nie zna, że chyba Thompson i że mąz będzie wieczore.OK , dzwonie.Pan mówi , że sprzęt jest sprawny i że to jest Technics (pyta czy sie orientuje?)Odpowiadam , że może być


W idealnym stanie może nie jest , ale jestem bardzo zadowolony.Kosztowało mnie to kawe + wkładke audiotechnica 91 ( 50 zł) + elektonik ( 50 zł) bo był problem z kablami i prędkością + przedwzmacniacz.
Podłączony do zestawu Onkyo.
Jak odpaliłem pierwszy raz ( akurat Jeff Beck) to mi kapcie spadły.

Cieszę sie , że tu trafiłem.Mam nadzieję , że będziemy sie mogli naszym wariactwem podzielic.
Może narazie tyle.Myśle , że jeszcze będzie okazja napisać cos więcej.