Minęły trzy dni zabaw z chromecast audio. Kilka moich spostrzeżeń:
1. Chromecast audio strumieniuje jedynie audio. Niby oczywiste ale w użytkowaniu nastręcza pewien problem. Mianowicie, strumieniując yt, dźwięk leci sobie na wzmacniacz ale obraz zostaje na urządzeniu z którego wysyłamy dźwięki na chromecasta. No i może powodować to opóźnienia w synchronizacji ałdjo/wideło. No i u mnie powoduje

. Ok 2 sekund. Niby jest korektor (do 200ms) no ale co mi z tego skoro to wartość przynajmniej 10-krotnie za mała. Niby są jakieś pluginy ale sterowane ręcznie (może ktoś z Was ma jakieś sprawdzone patenty na ten problem?). To jest (póki co) lipa. Co do jakości strumieniowanego dźwięku nie mam zastrzeżeń aczkolwiek w wypadku cyfry (zwłaszcza z internetu) jakoś nie mam zajawki na robienie jakiś porównań, ma po prostu grać i nie irytować.
2. Obsługa z poziomu przeglądarki Chrome jak dla mnie kapitalna - jeden klik w ikonkę i strumień się leje. Można używać zamiennie na kilku urządzeniach, bez konieczności odłączania bieżącego. Po prostu klik na drugim urządzeniu i pierwsze jest wyłączone. Oczywiście w przypadku współlokatorów z dostępem, o odmiennych gustach może to być kłopotliwe

ale można to jakoś ograniczyć. U mnie luz

.
3. Obsługa z smartfonu przez google my home (czy jakoś tak) średnio mi się podoba - więcej do klikania każdorazowo, nie zaobserwowałem możliwości strumieniowania w androidzie bezpośrednio z appki lub Chrome. Jak ktoś wie jak to proszę o cynk. Ale generalnie jest ok.
Czyli podsumowując, póki co do strumieniowania dźwięku dla samego dźwięku jest git ale używanie tego ustrojstwa np by oglądać film na ekranie kompa czy telefonu z dźwiękiem na hifi nie sprawdza się. Będę wdzięczny za każdą podpowiedź która mogłaby ten problem rozwiązać.