Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)

[winylowy_luke]

Van der Graaf Generator ‎– Pawn Hearts
https://www.discogs.com/Van-Der-Graaf-G ... se/5309804

[Cracker]

The Ozark Mountain Daredevils

[konrads0]

EL&P - Pictures at an Exhibition

[StarRock]

Rainbow - "Rising

Ritchie zawsze.

[Felix1988]

Ultravox - Vienna

[Domin]

Ritchie zawsze.

No ba! Tyle energii jest na tej płycie, że zazwyczaj słucham jej kilka razy pod rząd Kompozycje wyśmienite, no i oczywiście ten bezbłędny wokal Dio - prawdziwego króla rocka.

[Domin]

Chopin "Exclusive", II Koncert fortepianowy f-moll op. 21, Emanuel Ax - fortepian, Orchestra of the Age of Enlightenment conducted by Sir Charles Mackerras, nagranie oryginalne - 1997 r., wydanie z 2017 r., Sony Entertainment Poland.

[RadTang]

Jethro Tull - The Broadsword And The Beast (1982 / 1982, Germany) https://www.discogs.com/Jethro-Tull-The ... se/1533831

Dawno tej płyty nie słuchałem a lubię JT. Tu w nowej, lżejszej odsłonie. Szczypta hard rocka, ociupinka folku, zwykła dawka fletu Andersona i trochę keyboardów. Wyszedł fajny album. Czuć brzmienie lat 80-tych ale mnie to nie przeszkadza. Po 2-3 odsłuchu polubiłem ten album i awansował na 4* w Discogs.

[Domin]

J.S. Bach, Koncerty brandenburskie nr 4-6, Filharmonicy Berlińscy, Herbert von Karajan - dyrygent, Deutsche Grammophon 1980.

[RadTang]

Yes - Drama (1980 / 1980, US) https://www.discogs.com/Yes-Drama/release/6307593

Nie taki znowu dramat... Fajny album, na dodatek first press (US) i to promo. Nie jestem jakimś wielkim fanem Yes ale dzięki tej płycie nie skreśliłem ich całkiem.

[Domin]

Iron Maiden - "Flight 666", Remaster 2017. Jedna z moich ulubionych płyt ever

[zbyszek1982]

Van der Graaf Generator ‎– Pawn Hearts

Bardzo lubię ten album.

[arturxyz]

L K

[RadTang]

Procol Harum - Procol's Ninth (1975 / 1975, Poland) https://www.discogs.com/Procol-Harum-Pr ... ase/478702

Muzyka do obiadu. Od pewnego czasu miałem tę płytę i nigdy jej nie włączyłem. A dzisiaj same prog rocki więc dałem jej szansę.

Kupiłem ją za 10 zł, jak wychodziłem ze sklepu z płytami. Taki miły dodatek do kilku płyt kupionych z okazji 12 urodzin mojej kolekcji płyt. Polskie wydanie ale nie narzekam. Inaczej pewnie nigdy nie poznałbym tego albumu.

Nie żałuję. Całkiem fajna płyta choć może wydanie nienajlepsze. Coś za ciemno tu jest. Ale muzycznie - dość łagodnie, sympatycznie. Spory nacisk na fortepian i organy. A i chyba nie zwróciłem wcześniej uwagi na cover Beatlesów. Fajnie wypadł.

[MMarek]

J.J. Cale ‎– Naturally