Kolekcje Płyt Forumowiczów

[gravediggie]

Wzbogaciłem się więc o jakieś 30 LP i CD

Lubię takie historie. Mi parę miesięcy temu sąsiad przyniósł karton płyt - parędziesiąt LP i EP. Taki sąsiedzki prezent.

Gratuluję Felix udanej soboty.

[MMarek]

Mi parę miesięcy temu sąsiad przyniósł karton płyt

O miło...
Moi sąsiedzi, kiedy widzą, że wchodzę z płytami pod pachą do mieszkania to pytają zazwyczaj - czego dziś słuchamy sąsiedzie?...
Wiedzą, że lubię się z nimi dzielić muzyką...

[Felix1988]

Lubię takie historie. Mi parę miesięcy temu sąsiad przyniósł karton płyt - parędziesiąt LP i EP. Taki sąsiedzki prezent.

Też tak miewam, co oznacza, że naród ceni hobbystów-kolekcjonerów

[Biogon]

mój jest ze schroniska

[MMarek]

Do mnie dziś trafiła taka mała gromadka...

[konrads0]

mała

[Felix1988]

Mała, ale dobrana

[kukiz 30]

Sandra Fajna gromadka

[Andy05]

Do mnie dziś trafiła taka mała gromadka...
płyty 05102020.jpg

Sobotnie popołudnie. Spacerujemy sobie z psem, bo pogoda ładna. Podchodzi, znany mi z widzenia, osobnik.
(...)
Wzbogaciłem się więc o jakieś 30 LP i CD w bardzo ładnych stanach (...)

Bilansujecie się jakoś w czasie?
W sensie, czy "przychody" nie przekraczają "odsłuchów"?
Ja, choć mi się wydaje, że jakoś nad tym pracuję, wciąż mam z tym problem. Może dlatego, że jak słucham to słucham całym organizmem, a jak pracuję "papierowo" to raczej w ciszy lub z radiem
Radia, de facto, prawie wówczas nie słyszę - bo mózg mi się wyłącza na ten kierunek - może to nawet lepiej ... - choć coś tam jednak z informacji zawsze wychwycę.

[MMarek]

Sandra

Tej mi brakowało - nie wiedzieć czemu - do kompletu pierwszych 5 albumów...

[gravediggie]

W sensie, czy "przychody" nie przekraczają "odsłuchów"?

Co prawda pytanie nie do mnie ale odpowiem jak u mnie to wygląda: przekraczają. A wcale nie mam jakiejś wielkiej kolekcji. Nie ma co się śpieszyć.

[MMarek]

W sensie, czy "przychody" nie przekraczają "odsłuchów"?

Hmm...
Odsłuchowo jakoś się to u mnie bilansuje...
Dość późno chodzę spać...
Za to finansowo jest już gorzej... dużo gorzej...

[Andy05]

W sensie, czy "przychody" nie przekraczają "odsłuchów"?

(...) odpowiem jak u mnie to wygląda: przekraczają. A wcale nie mam jakiejś wielkiej kolekcji. Nie ma co się śpieszyć.

Czyli jest nas więcej . Przyznaję się również, że kolejność "wpływu" nie ma specjalnego wpływu na kolejność pierwszego rzucenia na talerz.
A nawet czasem "jak już trochę czeka to może poczekać jeszcze trochę".

Żeby było na temat - kolekcja rośnie...

[Andy05]

Za to finansowo jest już gorzej... dużo gorzej...

No łatwo nie jest...

[Felix1988]

Bilansujecie się jakoś w czasie?
W sensie, czy "przychody" nie przekraczają "odsłuchów"?

Jasne, że nie, bo nie ma na to szans - bywa, że czegoś słucham dopiero 2-3 miesiące po zakupie
W Empiku trafiłem choćby ostatnio to, a tych krótszych materiałów nie miałem - jak nie brać za taką cenę?